Gardini będzie prowadził siatkarzy Indykpolu AZS tylko do końca sezonu. Włoski szkoleniowiec pracuje w Olsztynie od grudnia 2014 r. Przez dwa pierwsze sezony jego podopieczni kończyli rozgrywki na 10. pozycji. Obecnie zajmują piąte miejsce w tabeli. Prezes Indykpolu AZS-u Tomasz Jankowski powiedział, że już na początku lutego proponował Gardiniemu przedłużenie umowy na kolejny sezon. Jednak Włoch poprosił "o czas do namysłu do połowy marca", ponieważ miał propozycje z innych klubów. - W tym tygodniu poinformował mnie, że niestety nie będzie trenerem w Olsztynie w kolejnym sezonie. W związku z tym prowadzimy rozmowy z kandydatami na jego następcę - przyznał Jankowski. Według prezesa, "najbardziej zaawansowane" są rozmowy z włoskim szkoleniowcem Roberto Santillim. Zastrzegł jednak, że decyzji jeszcze nie ma - obie strony ustalają szczegóły i nie jest przesądzone, czy uda się dojść do porozumienia. Jego zdaniem, w ciągu kilku dni będzie wiadomo, czy zostanie podpisana umowa z tym trenerem, czy klub musi rozglądać się za innym kandydatem na następcę Gardiniego. 52-letni Santilli pracował już w polskich klubach. W latach 2007-2010 był trenerem w Jastrzębskim Węglu, a w 2015 r. przez pięć miesięcy prowadził zespół ówczesnego beniaminka ekstraklasy MKS Banimex Będzin. Potem był selekcjonerem siatkarzy reprezentacji Australii.