W drużynie srebrnych medalistów PlusLigi, zwycięzców Pucharu Polski oraz czwartego składu Ligi Mistrzów zaszły w ostatnich miesiącach spore zmiany. Zespół w poprzednim sezonie występował pod wodzą Daniela Castellaniego. Zastąpił go Sebastian Świderski, który w ubiegłym roku był asystentem Argentyńczyka. Drugim trenerem został dotychczasowy statystyk drużyny Oskar Kaczmarczyk.Z ZAKS-y odszedł m.in. Brazylijczyk Felipe Fonteles, odkrycie minionego sezonu i zawodnik, który do tego stopnia zjednał sobie fanów siatkówki nie tylko z Opolszczyzny, że organizowali akcje internetowe, by zatrzymać go w Kędzierzynie-Koźlu. Siatkarz postanowił jednak rozwijać umiejętności pod okiem Castellaniego i wraz z nim przeniósł się do Turcji.Z kędzierzyńskim zespołem pożegnał się też Ukrainiec Serhij Kapelus czy Francuz Antonin Rouzier, z którym klub rozwiązał umowę przed upływem kontraktu.U niebiesko-biało-czerwonych pojawili się natomiast holenderski przyjmujący Dick Kooy, który do ZAKS-y trafił z włoskiej Lube Banca Macerata; Kanadyjczyk Dan Lewis; przyjmujący Wojciech Ferens, czy atakujący Grzegorz Bociek. W przypadku tego ostatniego po ogłoszeniu transferu pojawiły się niejasności. AZS Częstochowa stwierdził, że wiążąc się z ZAKS-ą Bociek złamał warunki umowy i zakaz konkurencji. Na stronie internetowej zarząd klubu informował nawet w sierpniu, że zawiesza go w prawach zawodnika na 12 miesięcy.Wiceprezes Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej SA Jan Zaremba powiedział jednak, że zarząd ligi w "jednoznacznym stanowisku" przyznał prawo występowania Boćkowi w barwach kędzierzyńskiego klubu.Przed sezonem podopieczni Sebastiana Świderskiego nie mieli zbyt wiele czasu, by się zgrać. Lewis dołączył do zespołu dopiero podczas weekendowego Memoriału Zdzisława Ambroziaka. Późno trenować z drużyną zaczęli także reprezentanci Polski - Bociek, Marcin Możdżonek, Łukasz Wiśniewski i Michał Ruciak - którzy zaliczyli udział w nieudanych dla biało-czerwonych mistrzostwach Europy. - Mieliśmy tydzień wolnego. Odpoczęliśmy więc na tyle, na ile się dało. Na więcej nie było czasu. Trzeba było wrócić i trenować z ZAKS-ą przed sobotnim spotkaniem - powiedział Ruciak.Przyjmujący kędzierzynian i reprezentacji w sezonie 2013/14 pojawi się na parkiecie w nowej roli - kapitana. Dotychczas rolę tę pełnił Paweł Zagumny. - To dla mnie na pewno nobilitacja. Wiąże się oczywiście z nowymi obowiązkami, ale będę tę funkcję pełnił z przyjemnością - zapewnił Ruciak.Tuż po sobotnim starciu z Czarnymi Radom kędzierzynianie powalczą w Poznaniu z mistrzem Polski - Asseco Resovią w meczu o Superpuchar Polski. - Takie pojedyncze mecze rządzą się swoimi prawami, więc trzeba się będzie do nich nieco inaczej przygotować. Trudno mówić, czy będzie to rewanż za mistrzostwo Polski, na pewno będą emocje. Myślę, że nie będę musiał specjalnie mobilizować swoich zawodników - zapewnił Świderski.Trener opowiedział, że obecnie jego podopieczni sporo czasu spędzają na siłowni. Zapewnił, że nie planuje intensyfikować przygotowań tuż przed startem sezonu. Dodał, że zawodnicy nie zgłaszali póki co żadnych dolegliwości.23 października ZAKSA zacznie z kolei rozgrywki w Lidze Mistrzów. Świderski podkreślił, że w przypadku tych rozgrywek "cel minimum" to wyjście z grupy.Pytany o rywali w lidze krajowej mówił m.in., że z pewnością do gry o medale wróci drużyna z Bełchatowa. - A z zespołów z dołu tabeli już na tę chwilę widać, że wielkim objawieniem może być Politechnika Warszawska. Po odejściu kilku podstawowych zawodników potrafili ściągnąć młodszych i wzmocnić się. Zaskoczyć może też zespół z Gdańska - podsumował. Skład drużyny: atakujący: Dominik Witczak, Grzegorz Bociek; rozgrywający: Paweł Zagumny, Grzegorz Pilarz, Michał Superlak;przyjmujący: Dan Lewis (Kanada), Wojciech Ferens, Dick Kooy (Holandia), Michał Ruciak, Marcin Brzeziński;środkowi: Jurij Gładyr, Łukasz Wiśniewski, Marcin Możdżonek, Maciej Polański;libero: Piotr Gacek.