Rozgrywki siatkarskiej Ligi Mistrzów oraz Ligi Mistrzyń ruszają dopiero jesienią, ale rozlosowano już grupy w rywalizacji panów oraz pań. Swoich rywali poznali m.in. siatkarze Jastrzębskiego Węgla, Aluron CMC Warty Zawiercie oraz Projektu Warszawa, a transmisję z ceremonii można było śledzić m.in. na oficjalnym kanale Europejskiej Konfederacji Piłki Siatkowej (CEV) w serwisie YouTube. Do transmisji dołączono ankietę, której autorzy zadali proste pytanie: Które zespoły będą faworytami żeńskich i męskich rozgrywek w tym roku? Internauci mieli do wyboru trzy odpowiedzi: "włoskie kluby", "tureckie kluby" oraz "kluby z innego państwa". W sieci od razu zawrzało, ponieważ kibice polskich zespołów przytomnie zauważyli, że CEV "zapomniała" w osobnej odpowiedzi wspomnieć o "polskich klubach", chociaż trzy z ostatnich czterech edycji Ligi Mistrzów mężczyzn wygrała ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Kuriozalne zarzuty w stronę polskich siatkarzy. Ekspert nie wytrzymał. "Nie wierzę" Warta Zawiercie zareagowała na wpadkę CEV. Kibice też bezlitośni Na wpadkę federacji momentalnie zareagowała Warta Zawiercie, która w serwisie X (dawny Twitter) zmieniła swoją nazwę na "Club from another country" czyli "Klub z innego kraju". Prezes Warty Kryspin Baran z kolei nazwał wspomnianą ankietę "frapującą", a na jego wpis ironicznym komentarzem zareagował Andrzej Wrona. Oburzenia nie kryją także kibice polskiej siatkówki. "Oni chyba bardzo nas nie lubią w CEV" - zauważył jeden z internautów. "PlusLiga? Nie znam" - ironizował ktoś inny. "Ciekawe kiedy siatkówka wyjdzie z drewnianych chatek" - zastanawiał się autor kolejnego komentarza. Smutek w polskiej kadrze po decyzji Lavariniego. Siatkarka nie ukrywa trudnej prawdy