W czwartek w Policach rozegrano ostatni mecz fazy zasadniczej. Broniąca tytułu Grupa Azoty Chemik Police pokonała Jokera Świecie 3-0 i awansowała na trzecią lokatę w tabeli. Rundę zasadniczą wygrał Developres SkyRes Rzeszów, przed E.Leclerc Moya Radomką, a na czwartej pozycji uplasował się ŁKS Commercecon Łódź. Nawrocki przyznał, że układ tabeli nie jest dla niego żadnym zaskoczeniem. "Ta pierwsza czwórka jest bardzo stabilna, drużyny z Rzeszowa, Radomia, Polic i Łodzi jak najbardziej zasłużyły na miejsca w górnej części tabeli. Brak któregoś z tych zespołów w czwórce będzie sporą sensacją. Poziom ligi nie był wygórowany, ale też nie był jakiś niski. Trzeba trochę rozgrzeszyć zawodniczki za to, że musiały sobie często radzić z przerywanym rytmem treningowym. Zespoły idące na kwarantannę, często +szarpały+ ten mikrocykl, a to nie sprzyjało budowaniu formy" - powiedział szkoleniowiec. Największe kłopoty przytrafiły się Chemikowi, który - zdaniem Nawrockiego - nie przestaje być jednym z głównych kandydatów do złotego medalu. "Każdy zespół miał wzloty i upadki. Chemik, postrzegany jako faworyt zaczął rozgrywki falstartem. Sporo meczów miał nerwowych, dziewczyny miały kłopot z utrzymanie naporu przeciwnika. Policzanki nie miały ułatwionej roli, bowiem wszyscy upatrywali w nich faworyta w każdym meczu. Straty zawodniczek z powodu kontuzji, szczególnie Kubanki Wilmy Salas, zostawiły na zespole ślad. Jednak ani przez moment nie miałem wątpliwości, że Chemik będzie jednym z głównych kandydatów do złotego medalu" - ocenił szkoleniowiec. Mistrzynie Polski problemy mają już za sobą, choć trener Ferhat Akbas nie będzie mógł skorzystać z usług Igi Wasilewskiej, która do momentu kontuzji miała bardzo udany sezon. Spore kłopoty mają z kolei radomianki. Ich liderka Janisa Johnson z powodów zdrowotnych nie zagra do końca rozgrywek. Wciąż do gry nie wróciła doświadczona rozgrywająca Katarzyna Skorupa. Nawrocki przyznał z zadowoleniem, że coraz więcej czasu na parkietach spędzają młode polskie siatkarki, które mają już za sobą pierwsze powołania do reprezentacji, m.in. Karolina Drużkowska, Weronika Centka, Paulina Damaske czy Monika Fedusio. "Cieszę się, że jest to kolejny sezon, gdzie młode zawodniczki dostają kluczowe role w swoich zespołach. Dwa lata temu nastąpiła zmiana pokoleniowa w ekstraklasie i jej owoce poznamy za rok lub dwa" - zauważył. W sobotę rozegrany zostanie pierwszy ćwierćfinał play off, w którym Developres zmierzy się z Energą MKS Kalisz. W innych meczach 1. rundy Radomka zagra z DPD IŁCapital Legionovią Legionowo, ŁKS Commercecon Łódź z BKS Bostik Bielsko-Biała, a policzanki z Grotem Budowlanymi Łódź. Rywalizacja w pierwszych dwóch rundach toczy się do dwóch zwycięstw. Za tydzień Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz oraz #VolleyWrocław przystąpią do walki o dziewiąte miejsce (mecz i rewanż). 11. drużyna z tabeli Joker Świecie zakończyła sezon, natomiast już kilka tygodni temu do pierwszej ligi zdegradowana została Enea PTPS Piła. Marcin Pawlicki