Siatkarki z Bielska-Białej szybko uzyskały przewagę w pierwszej partii. Po dwóch asach serwisowych Gabrieli Orvošovej było 5:2, a w kolejnych akcjach skuteczna gra w ofensywie pozwoliła przyjezdnym powiększyć zaliczkę (13:8). Gospodynie zerwały się jednak do walki, złapały punktowy kontakt z rywalkami (przegrywały 15:16) i do stanu 20:21 toczyły wyrównaną walkę. Kluczowe akcje padły łupem siatkarek BKS-u, które zamknęły seta skutecznym atakiem Aleksandry Kazały (21:21). Druga odsłona rozpoczęła się pomyślnie dla gospodyń (prowadziły 8:5, 12:8), które dobrze prezentowały się w polu zagrywki i poprawiły skuteczność w ataku. Kluczowa dla losów tej partii okazała się punktowa seria pilanek od stanu 12:11 do 18:11, którą rozpoczęły dwa bloki, a zwieńczyła pomyłka przyjezdnych w ataku. Taka różnica ułatwiła gospodyniom zadanie w końcówce. Atak Judyty Gawlak z przechodzącej piłki przyniósł im piłkę setową (24:16), a przestrzelona zagrywka rywalek ustaliła wynik tej części meczu na 25:19. Trzeci set miał zdecydowanie bardziej wyrównany przebieg. W środkowej części pilanki uzyskały przewagę (14:11), ale przyjezdne szybko odrobiły straty. Walka punkt za punkt toczyła się do stanu 20:20. Później siatkarki BKS-u popełniły błędy własne w trzech kolejnych akcjach i zrobiło się 23:20 dla Enei PTPS-u. Gospodynie nie wypuściły już przewagi z rąk. Marta Wellna wywalczyła piłkę setową (24:22), a Sonia Kubacka zamknęła tę partię atakiem ze środka (25:23). W czwartej odsłonie gra obu ekip nadal falowała. Najpierw serią sześciu wygranych akcji popisały się bielszczanki, wychodząc na prowadzenie 11:5, później trzy punkty zapisały na swym koncie gospodynie. Dalsza część seta to wyrównana walka przy przewadze ekipy BKS-u (17:14, 20:17). Gdy przyjezdne odskoczyły w końcówce na 23:18, wydawało się, że pewnie wygrają tę partię. Gospodynie zerwały się jeszcze do walki doprowadzając do emocjonującej końcówki, przegrywały tylko 21:23. Weronika Szlagowska potężnym atakiem wywalczyła jednak piłkę setową dla BKS (24:21). Gospodynie wybroniły się w następnej akcji, ale w kolejnej autowy atak Aliny Bartkowskiej zakończył seta - 25:22 dla bielszczanek. Tie-break miał więc wyłonić zwycięzcę tego starcia. Lepiej rozpoczęły go siatkarki z Bielska-Białej, które miały pięć oczek zaliczki przy zmianie stron (8:3). Takiej straty nie udało się już gospodyniom odrobić. Mocny atak Orvošovej dał ekipie BKS piłkę meczową (14:6), a pomyłka gospodyń w polu zagrywki zakończyła spotkanie (15:7). Najwięcej punktów: Koleta Łyszkiewicz (20), Marta Wellna (14), Natalia Skrzypkowska (13), Sonia Kubacka (11), Judyta Gawlak (10) - Enea PTPS; Gabriela Orvošova (21), Aleksandra Kazała (13), Andrea Kossanyiova (12), Martyna Świrad (10) - BKS Bostik. MVP: Gabriela Orvošova. Enea PTPS Piła - BKS Bostik Bielsko-Biała 2:3 (21:25, 25:19, 25:23, 22:25, 7:15) Enea PTPS: Maja Pelczarska, Natalia Skrzypkowska, Judyta Gawlak, Koleta Łyszkiewicz, Marta Wellna, Gabriela Ponikowska - Anna Pawłowska (libero) oraz Patrycja Gądek, Sonia Kubacka, Alina Bartkowska, Anna Bodasińska (libero). BKS Bostik: Aleksandra Kazała, Martyna Świrad, Gabriela Orvošova, Andrea Kossanyiova, Magdalena Janiuk, Natalia Gajewska - Kinga Drabek (libero) oraz Karolina Drużkowska, Dominika Witowska, Weronika Szlagowska, Katarzyna Wawrzyniak, Aleksandra Szczygłowska (libero). RM