Szokująca seria w meczu mistrzyń Polski. 8:0, a to był dopiero początek
Wielkie emocje w hicie trzeciej kolejki TAURON Ligi. Mistrzynie Polski wyjazdowy mecz z PGE Budowlanymi Łódź rozpoczęły od potknięcia, potem zdominowały rywalki w dwóch setach, ale o zwycięstwie zdecydował tie-break. Ten miał szalony przebieg z wręcz szokującymi seriami punktowymi po obu stronach. Ostatecznie siatkarki DevelopResu Rzeszów nie zdołały jednak przełamać rywalek, które triumfowały w dużej mierze dzięki świetnej grze blokiem.

Sezon lepiej zaczęły rzeszowianki. DevelopRes po dwóch meczach miał na koncie komplet punktów i tylko jednego przegranego seta z BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała. Zespół z Łodzi zaczął natomiast od sensacyjnej porażki z z ITA TOOLS Stal Mielec i dopiero w drugiej kolejce dopisał sobie do konta pierwsze zwycięstwo. Brązowe medalistki z ubiegłego sezonu przed meczem zajmowały w tabeli TAURON Ligi czwarte miejsce, mistrzynie były drugie, za MOYA Radomką Radom.
Piątkowe spotkanie lepiej rozpoczęły gospodynie. Wygrały dwie pierwsze akcje, a po kilku minutach prowadziły już 7:4. Dobrze w obronie spisywała się Justyna Łysiak, libero PGE Budowlanych, która w reprezentacji Polski jest zmienniczką Aleksandry Szczygłowskiej z DevelopResu. Szczelny blok dał łodziankom jeszcze wyższe prowadzenie - 12:8.
Problemy w ataku miała Julita Piasecka, tymczasem gospodynie nadal naciskały na rywalki blokiem i zagrywką. Ich przewaga sięgnęła dziewięciu punktów. Aż siedem zdobyła Rodica Buterez, nowa przyjmująca PGE Budowlanych, i jej zespół rozbił rywalki 25:18.
TAURON Liga. DevelopRes Rzeszów skorzystał z rezerwowych. Wielkie zmiany w hicie kolejki
Rzeszowianki miały też problemy na początku drugiej partii. Już przy stanie 2:5 ich trener Cesar Hernandez poprosił o przerwę. Jego siatkarki miały problemy z blokiem rywalek, w którym dobrze spisywała się Joanna Lelonkiewicz (z domu Pacak). Po przemowie szkoleniowca DevelopRes odrobił jednak straty z nawiązką i sam uciekł na dwa punkty.
Gospodynie szybko odzyskały prowadzenie, mistrzynie Polski miały zaś problemy w ataku. W końcu Piasecką zastąpiła Laura Jansen. Drużyna PGE Budowlanych musiała z kolei zmienić przyjmującą - problemy z nogą zmusiły do zejścia z boiska Buterez. Ale w grze łodzianek coś się zacięło. W bloku zaczęła za to dominować Dominika Pierzchała, środkowa DevelopResu. W ostatnim sezonie w świetnym stylu zadebiutowała w kadrze, ale na mistrzostwa świata nie pojechała. W piątek wydatnie pomogła rzeszowiankom w drugiej partii, zdobyła cztery punkty, a jej drużyna wygrała 25:19.
Na trzecią partię do gry wróciła Buterez, z kolei rzeszowianki pozostały przy rezerwowych - Jansen i Swietłanie Dorsman. Ponownie lepiej zaczęły gospodynie, ale DevelopRes odrobił straty i objął prowadzenie 14:11. Przy takim wyniku trener łodzianek Maciej Biernat poprosił o przerwę, w której mocnymi słowami mobilizował siatkarki. Mistrzyniom Polski pomogła też kolejna rezerwowa - atakująca Oliwia Sieradzka. I jej drużyna na dobre odskoczyła rywalkom. Wygraną 25:20 przypieczętował udany atak ze środka Pierzchały.
Mocne ciosy w tie-breaku. PGE Budowlani Łódź rozbiły rywalki
Łodzianki nie złożyły jednak broni. Na początku czwartego seta trzymały się blisko rywalek, udało im się też zablokować atak Pierzchały, asem serwisowym popisała się Karolina Drużkowska. I gospodynie prowadziły 9:7, a po chwili miały już nawet cztery punkty przewagi. Rzeszowianki odrobiły jednak straty przy wyniku 14:14. Wyrównana końcówka padła jednak łupem PGE Budowlanych. W ataku dobrze spisała się Drużkowska, problemy miały zaś atakujące rywalek - i Sieradzka, i Taylor Bannister. Łodzianki wygrały 25:22.
I to one zdecydowanie lepiej rozpoczęły tie-breaka. Wyprowadziły mocne ciosy w pierwszych akcjach i prowadziły 4:0. Hernandez poprosił o przerwę, ale po chwili było już 8:0 dla gospodyń. Gospodynie kapitalnie grały blokiem, żadna z rywalek nie potrafiła skończyć ataku. Kiedy jednak w końcu go zdobyły, to one popisały się serią sześciu udanych akcji przy zagrywkach Piaseckiej. Ważny punkt dla gospodyń zdobyła z kolei rozgrywająca Alicja Grabka. Nie zawiodła też Drużkowska i to łodzianki wygrały 15:12, a cały mecz 3:2. To pierwsza porażka DevelopResu w tym sezonie.
PGE Budowlani: Storck, Planinsec, Damaske, Grabka, Lelonkiewicz, Buterez - Łysiak (libero) oraz Drużkowska, Siuda, Honorio, Majkowska
DevelopRes: Bannister, Heyrman, Piasecka, Wenerska, Pierzchała, Jasper - Szczygłowska (libero) oraz Chmielewska, Sieradzka, Kubas (libero), Dorsman, Jansen












