Rozstanie ze Smarzek oficjalnie potwierdził we wtorek DevelopRes. Klub ograniczył się do lakonicznego komunikatu w mediach społecznościowych, w którym podziękował siatkarce za grę dla klubu. Przygoda Smarzek w Rzeszowie nie była zbyt długa. Do drużyny z Podkarpacia trafiła pod koniec marca. Od tego czasu rozegrała w klubie tylko pięć ligowych spotkań. Pełniła funkcję rezerwowej - pierwszą atakującą drużyny była bowiem Brazylijka Bruna Honorio. Smarzek dopisała jednak do swojego konta srebrny medal Tauron Ligi oraz Puchar Polski. Krążek za drugie miejsce w lidze przekazała na aukcję charytatywną. Nie została jednak zbyt ciepło przyjęta na polskich parkietach. Sporym echem odbił się zwłaszcza incydent z Łodzi. W czasie półfinału kibice ŁKS-u Commercecon wywiesili na trybunach transparent z napisem: “smarZek wracaj do Rosji". To nawiązanie do zarzutów, jakie stawiano siatkarce, która dopiero miesiąc po inwazji Rosji na Ukrainę zdecydowała się na odejście z Lokomotiwu Kaliningrad. W dodatku na pożegnanie podkreślała, że “zakochała się w Rosjanach". Po wygranym przez DevelopRes meczu z ŁKS-em rzeszowskie siatkarki wsparły jednak Smarzek, charakterystycznym gestem uciszając trybuny. Malwina Smarzek obierze egzotyczny kierunek? Najprawdopodobniej w przyszłym sezonie kibice nie zobaczą Smarzek na polskich parkietach. Siatkarka zamierza kontynuować karierę za granicą. Według brazylijskich mediów najbliższy rok na spędzić w tamtejszym Osasco. Wcześniej być może Smarzek wystąpi w reprezentacji Polski. Na razie jednak zrezygnowała z udziału w Lidze Narodów. Atakująca wytłumaczyła się przed selekcjonerem Stefano Lavarinim problemami zdrowotnymi. Zadeklarowała jednak, że jest gotowa na udział w jesiennych mistrzostwach świata. CZYTAJ TEŻ: Selekcjoner siatkarek podał skład na pierwszy turniej DevelopRes Rzeszów traci sześć siatkarek Smarzek to już szósta zawodniczka, która tego lata pożegnała się z DevelopResem. Rzeszowski klub w poprzednim sezonie zanotował historyczny wynik w Lidze Mistrzyń, docierając do ćwierćfinału. W nim przegrał z późniejszym triumfatorem - VakifBankiem Stambuł. O powtórkę tego rezultatu powalczy jednak w mocno odmienionym składzie. Co prawda trener Stephane Antiga, cytowany przez portal nowiny24, zapowiadał, że w przyszłym sezonie do zespołu dołączą tylko trzy nowe siatkarki, ale możliwe, że potrzebne będą większe wzmocnienia. Rzeszów opuściły przede wszystkim dwie zawodniczki podstawowego składu: Honorio oraz Amerykanka Kara Bajema. Poza tym z klubem pożegnały się jeszcze dwie środkowe - Dominika Witowska i Gabriela Polańska - oraz rozgrywająca Marta Krajewska. Na razie klub nie ogłosił jeszcze oficjalnie pozyskania żadnej nowej siatkarki. CZYTAJ TEŻ: Wprowadził polski klub do ligi mistrzów. Teraz zajmie się reprezentacją