Ze względów finansowych i covidowych obie drużyny porozumiały się, że obydwa spotkania zostaną rozegrane w hali w Łodzi. W pierwszy to Hiszpanki były gospodyniami. Przeżyły lekki szok termiczny po przylocie do Łodzi. Kiedy wylatywały z Wysp Kanaryjskich było ponad 20 stopni ciepła i świeciło słońce. Polska przywitała je chłodem i topniejącym mrozem. Ełkaesianki były faworytkami, choć ostatnio w Tauron Lidze zaliczyły wpadkę i przegrały na własnym boisku ze średniakiem - Energą MKS Kalisz. Martyna Grajber, przyjmująca ŁKS zapowiedziała jednak, że w Pucharze CEV wychodzą po awans do kolejnej rundy. Okazało się, że rywalki nie sprawiły im problemów, a prezentowały poziom niższy niż wspomnianych kaliszanek. Także siatkarki ŁKS nie zamierzały być zbyt gościnne. Siatkarki z Hiszpanii w pierwszym secie prowadziły tylko raz - 1:0. Potem łodzianki pokazały, że są lepsze w każdym elemencie tego sportu. Podbijały niemal każdą piłkę lub zatrzymywały rywali blokiem. Nieźle też zagrywały i dość skutecznie kończyły akcje. Po bloku Martyny Grajber prowadziły 7:3. Kolejna dobra akcja na siatce Klaudii Alagierskiej i było 13:7. Pierwszy set trwał niespełna 19 minut. Sytuacja nie zmieniła się w drugiej partii. Hiszpanki bardziej imponowały różowymi strojami niż umiejętnościami. Łódzkie siatkarki prowadziły już 16:7 i poczuły się zbyt pewnie. Zaczęły popełniać błędy i mylić się w ataku. W efekcie rywalki zmniejszyły straty do trzech punktów. Na więcej siatkarki Michala Maska nie pozwoliły - szybko odzyskały bezpieczną przewagę. Tym razem set potrwał trzy minuty dłużej. Bardziej zacięta była, jak się okazało, ostatnia partia. Błędy mnożyły się z obu stron, a gra momentami przypominały wakacyjną siatkówkę. W połowie seta łodzianki prowadziły tylko 12:11 i ich szkoleniowiec poprosił o czas. Dopiero wtedy odskoczyły przeciwniczkom - po ataku z środka Alagierskiej było 17:13. Spotkanie asem serwisowym zakończyła Grajber. CV Gran Canaria - ŁKS Commercecon 0-3 Sety: 14-25, 19-25, 16-25 ŁKS: Ratzke, Witkowska, Perry, Grajber, Sobiczewska, Alagierska oraz Maj-Erwardt, Colombo, Jukoski, Pacak.