- Po pięciu latach nieobecności udało nam się awansować do Final Four Pucharu Polski. To duży sukces, ale mam nadzieję, że to jeszcze nie jest nasze ostatnie słowo w tych rozgrywkach - powiedział Chudzik. Dodał, że za zdobycie głównego trofeum - po które Budowlani sięgnęli w 2010 roku - łódzkie zawodniczki otrzymają premie "zapisane indywidualnie w kontraktach". Zdaniem kapitan Budowlanych Magdaleny Śliwy przed rozpoczęciem rywalizacji w Final Four nie można wskazywać faworytów. - Kilka takich imprez mam za sobą i mogę powiedzieć, że to bardzo ciekawy turniej, który ma swoje prawa i zaskakujące czasami rezultaty. Obiecuję, że zrobimy wszystko, żeby zagrać bardzo dobre spotkanie - powiedziała Śliwa. Trener Budowlanych Błażej Krzyształowicz podkreślił natomiast, że licząc na korzystny wynik w starciu z Atomem trzeba zrobić wszystko, by zespół z Sopotu nie "ustrzelił" łodzianek zagrywką. - Utrzymanie stabilności przyjęcia będzie w tym meczu najważniejsze - powiedział Krzyształowicz. Dodał, że nie liczy na zmęczenie rywalek meczami w europejskich pucharach. - Atom ma szeroki skład, więc nie ma co myśleć o ich zmęczeniu. Wyjdą na pewno mocno zmotywowane i dobrze przygotowane do meczu z nami - powiedział Krzyształowicz. W Kędzierzynie-Koźlu, gdzie zostanie rozegrany Final Four, zawodniczki Budowlanych wystąpią w koszulkach z logo nowego sponsora głównego, którym zostały Termy Uniejów. Umowę podpisano do końca sezonu 2015/2016.