W ostatnich latach rzeszowscy kibice przyzwyczaili się, że w czołowej "czwórce" ekstraklasy siatkarskiej stałe miejsce mają zawodnicy Asseco Resovii Rzeszów. W tym sezonie do półfinału udało się dotrzeć również paniom z Developresu. "Cieszymy się bardzo, to więcej niż zakładano w naszym wypadku. To duży sukces, ale wiadomo - apetyt rośnie w miarę jedzenia" - zaznaczyła Żabińska. Jak dodała, przed sezonem w jej klubie określono, że szczytem marzeń będzie piąte, szóste miejsce. "Okazało się, że stać nas na lepszy wynik. Teraz powalczymy o jeszcze więcej" - zadeklarowała. Drużynę z Podkarpacia czeka niełatwe zadanie, którego realizację rozpoczną w poniedziałek we własnej hali. Po drugiej stronie siatki stanie Chemik, który walczy o czwarte z rzędu i szóste w historii mistrzostwo kraju. Policzanki nie ukrywają, że interesuje je tylko złoty medal. Ekipy te zmierzyły się w tym sezonie już trzykrotnie. Faworytki wygrały zarówno oba mecze ligowe w fazie zasadniczej (3:2 i 3:0), jak i półfinał Pucharu Polski (3:2). "To bardzo trudne rywalki, mistrzynie kraju. W jednym z ligowym spotkań i w PP byłyśmy jednak bardzo blisko pokonania ich. Uważam, że możemy wreszcie z nimi wygrać i pokusić się o niespodziankę. Widzieliśmy już w ostatnich miesiącach, że liga bywa przewrotna" - podkreśliła środkowa rzeszowskiego zespołu. Chemik przez 22 kolejki był niepokonany w Orlen Lidze, ale w marcu przegrał trzy ostatnie mecze w fazie zasadniczej. "Trudno mi powiedzieć, czy można mówić o kryzysie policzanek, ale te wyniki wskazują, że na pewno coś było u nich ostatnio nie tak. Jeśli są w słabszej formie, to postaramy się to wykorzystać" - podkreśliła Żabińska. W Developresie występuje ona od początku istnienia klubu, który powstał w 2012 roku. "To super, że jesteśmy w "czwórce", bo nie mam w dorobku jeszcze żadnego krążka. Oczywiście marzę o złocie, ale ucieszy mnie każdy medal" - przyznała 28-letnia siatkarka. W dwóch wcześniejszych sezonach w Orlen Lidze rzeszowianki w końcowej klasyfikacji zajmowały 11., przedostatnie miejsce (wówczas w najwyższej klasie rozgrywkowej było 12 drużyn). Przed bieżącym sezonem do zespołu przeszło kilka doświadczonych zawodniczek - m.in. Katarzyna Mróz i Klaudia Kaczorowska. "Co sprawiło, że tak dobrze nam idzie w tym sezonie? Na bieżąco korygujemy błędy i wyciągamy z nich wnioski" - oceniła Żabińska. Rozpoczynający fazę półfinałową mecz Developresu z Chemikiem odbędzie się w poniedziałek o godz. 18 w hali Podpromie. Rewanż 8 kwietnia w szczecińskiej Azoty Arenie. W drugiej parze półfinałowej rywalizują Impel Wrocław i Grot Budowlani Łódź. Mecze tych drużyn zaplanowano na 4 i 10 kwietnia.