W grudniu zawodniczka odniosła kontuzję pięty. Jak dodał opiekun "Mineralnych" nie zagra ona jeszcze w sobotnim, wyjazdowym meczu ligowym z Chemikiem Police. "Wrzucenie jej od razu na głęboką wodę mogłoby przynieść opłakane skutki. Jest ona nam bardzo potrzebna w następnych spotkaniach, chociażby w europejskich pucharach" - powiedział Serwiński. Pierwsze spotkanie po kontuzji Czeszka rozegra we wtorek. Wówczas muszynianki zagrają u siebie ćwierćfinałowy pojedynek Pucharu CEV z Lokomotiwem Baku.