Mistrzynie Polski chcą podbić Europę. Trener wypalił tuż przed startem
Po pięciu srebrnych latach DevelopRes Rzeszów wiosną w końcu sięgnął po upragnione mistrzostwo Polski. W nowym sezonie drużyna ma walczyć o powtórkę tego wyczynu, ale nie tylko. "Ten klub chce się rozwijać i stać się ważnym graczem również w Europie. Lubię presję, możliwość rywalizacji o trofea. Musimy marzyć" - zapowiada w rozmowie z Interia Sport Cesar Hernandez, nowy trener rzeszowianek. W ostatni weekend prowadzony przez niego zespół w próbie generalnej przed startem ligi zdecydowanie wygrał turniej TAURON Giganci Siatkówki.

To był burzliwy sezon w Rzeszowie. DevelopRes po raz jedenasty próbował podbić TAURON Ligę, po drodze wywalczył Puchar Polski, ale już po tym triumfie pożegnał trenera Michala Maska. W marcu zastąpił go wracający na chwilę do klubu Stephane Antiga, sposobiący się już do kolejnej pracy w Polsce, ale w PlusLidze. To właśnie Francuz sięgnął z naszpikowanym reprezentantkami Polski DevelopResem po pierwszy, historyczny tytuł mistrzyń kraju. Zdecydował zwycięski finał z ŁKS-em Commercecon Łódź.
Los nie sprzyjał polskim siatkarkom. Wielkie wyzwanie, mistrzynie Europy na drodze kadry Lavariniego
Cesar Hernandez z nową misją w Rzeszowie. O Polsce słyszał same pozytywy
Antiga przygotowuje już jednak do sezonu innego mistrza Polski - Bogdankę LUK Lublin. DevelopRes jeszcze przed powrotem Francuza miał konkretne plany na rozpoczynający się wkrótce sezon, porozumiał się bowiem z Cesarem Hernandezem. I to właśnie Hiszpan ma poprowadzić rzeszowianki do kolejnych sukcesów.
48-letni szkoleniowiec zbierał doświadczenie w kilku krajach. Był m.in. asystentem Stefano Lavariniego w reprezentacji Korei Południowej, jako asystent pomagał także w lidze włoskiej i tureckiej. Samodzielnie pracował w Korei - został następcą Lavariniego - i ostatnio we Francji. Teraz przyjął propozycję z TAURON Ligi.
Dla mnie Polska to jeden z najbardziej siatkarskich krajów w Europie. Pracowałem we Włoszech i w Turcji, ale w Polsce jeszcze nie. Grałem natomiast przeciwko kilku polskim zespołom. Mam przyjaciół, którzy pracowali już w Polsce, znam wiele polskich zawodniczek. Każdy dobrze mówi o Polsce, o tym, jak zorganizowane są kluby, o lidze i jej poziomie
DevelopRes Rzeszów przebudował skład. Nowe reprezentantki Polski w klubie
Hiszpan trafia do Rzeszowa po znakomitym lecie z reprezentacją Francji. Drużyna pod jego wodzą najpierw nieźle spisała się w Lidze Narodów, a potem została rewelacją mistrzostw świata w Tajlandii. Francuzki dotarły do ćwierćfinału, meldując się w czołowej ósemce MŚ po 73 latach przerwy. Historyczne sukcesy Hernandez chce odnosić również w polskim klubie.
"Dla mnie to nowy projekt, jestem super szczęśliwy, że mogę go rozpocząć. DevelopRes jest fajnym klubem, który chce się rozwijać i stać się ważnym graczem również w Europie. Jestem podekscytowany. Lubię presję, możliwość rywalizacji o trofea. Chcę to zrobić. Kiedy działacze z Rzeszowa się do mnie odezwali, właśnie to było moją główną motywacją. To dobry klub, dobre środowisko do pracy, które stawia sobie wysokie cele" - podkreśla nowy szkoleniowiec mistrzyń Polski.
Hernandez w Rzeszowie spotka zawodniczki, z którymi miał już okazję pracować w Neptunes de Nantes Volleyball. To Marrit Jasper, mistrzyni Polski z poprzedniego sezonu, a także nowa przyjmująca Laura Jansen. Obie to Holenderki, również ćwierćfinalistki ostatniego mundialu.
Oprócz Jasper DevelopResowi udało się zatrzymać jeszcze dwie zawodniczki z podstawowej szóstki z mistrzowskiego sezonu: rozgrywającą Katarzynę Wenerską i libero Aleksandrę Szczygłowską. Z zespołem pożegnały się natomiast m.in. Agnieszka Korneluk. Magdalena Jurczyk i Sabrina Machado.
Poza Jansen przyjęcie uzupełni reprezentantka Polski Julita Piasecka, w klubie pojawiła się też Belgijka, środkowa Laura Heyrman. Nową kapitan drużyny została środkowa z Ukrainy Swietłana Dorsman. Na środku będzie też grać kolejna reprezentantka Polski - Dominika Pierzchała. W ataku numerem jeden powinna być sprowadzona z ligi węgierskiej Amerykanka Taylor Bannister.
Hernandez ma nadzieję, że zespół, który układa w Rzeszowie, będzie w stanie poprawić swój wynik z ostatniego sezonu w europejskich pucharach. DevelopRes dotarł do ćwierćfinału Ligi Mistrzyń, ale tam boleśnie zderzył się z A. Carraro Imoco Conegliano, przyszłym zwycięzcą rozgrywek.
"Nigdy nie nakładam limitów na moją drużynę. Musimy marzyć. W Lidze Mistrzyń często wiele zależy od losowania, a to było dla nas przychylne. Nie mamy w grupie zespołów z Turcji ani Włoch. Doceniam przeciwników, będziemy mieć jednak szansę. Musimy dobrze wykonać naszą pracę, przede wszystkim wyjść z grupy z pierwszego miejsca, by uniknąć gry w fazie play-off. A potem spotkamy się z mocnym zespołem w ćwierćfinale" - kreśli wymarzony scenariusz szkoleniowiec.
Mistrzynie Polski chcą podbić Europę. Trener ma jasny plan. Ekspertka tonuje nastroje
Na krajowym podwórku DevelopRes wydaje się faworytem, choć przed sezonem wysoko stoją także akcje PGE Budowlanych Łódź. ŁKS osłabił się przez problemy finansowe, mniejszy potencjał niż w poprzednim roku wydaje się mieć BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała, czyli ostatni zespół z czołowej czwórki.
W Europie będzie jednak trudniej. Pokazał to choćby towarzyski turniej w Ankarze, w którym DevelopRes pokonał m.in. Besiktas Stambuł, ale nie sprostał Zeren Spor Kulubu. A to jednak drużyny spoza ścisłej tureckiej czołówki.
"Fajne transfery, sprowadzenie trenera Cesara Hernandeza, którego uważam za ciekawy wybór, zwłaszcza po wynikach Francji w tegorocznej kampanii reprezentacyjnej. Natomiast już pierwszy turniej towarzyski pokazał, że nie udało się wygrać wszystkich meczów z zagranicznymi rywalami" - komentuje w rozmowie z Interia Sport Joanna Kaczor-Bednarska, brązowa medalistka mistrzostw Europy z 2009 r., dziś komentatorka Polsatu Sport.
DevelopRes kojarzył się do tej pory z tym, że był o krok od Final Four Ligi Mistrzyń. W tym sezonie powtórzyć taki wynik będzie bardzo trudno. Ale znając rzeszowski potencjał, dużą ilość cech wolicjonalnych, duże chęci, by odnieść kolejny sukces, wiem, że rzeszowianki będą się starać, jak tylko będą mogły
W próbie generalnej przed startem TAURON Ligi mistrzynie Polski spisały się bez zarzutu. W turnieju TAURON Giganci Siatkówki najpierw ograły bez straty seta Volero Le Cannet z Francji, a potem w finale nie dały szans ŁKS Commercecon Łódź, również wygrywając 3:0. W obu meczach dobrze spisała się Bannister - nowa atakująca DevelopResu zdobyła łącznie 34 punkty.
"Mamy do wykonania mnóstwo pracy, by rozwinąć się jako zespół i zrozumieć się wzajemnie. Na to potrzeba czasu. To było widać w trakcie mojej pracy z kadrą Francji. Na początku nie było między nami tego, co potem pojawiło się w trakcie MŚ. Po pięciu miesiącach wspólnej pracy zawodniczki zrozumiały nasze pomysły. Potrzeba czasu, ale jestem bardzo podekscytowany" - kwituje Hernandez.
Jego zespół rozpocznie zmagania w TAURON Lidze od hitowej rywalizacji z BKS-em. Mecz BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała - DevelopRes Rzeszów zaplanowano na wtorek 14 października. 5 listopada DevelopRes może zdobyć pierwsze trofeum - zagra o AL-KO Superpuchar Polski, rywalem będzie ŁKS.












