Na początku pierwszego seta obie ekipy podjęły walkę, dzięki czemu byliśmy świadkami wyrównanej gry. Sił siatkarkom z Ołomuńca starczyło do połowy partii. Z kolei policzanki zaczęły się właśnie rozpędzać. Blok, a następnie atak ze środka Agnieszki Kąkolewskiej dał policzankom dwa punkty zaliczki 12:10. Polki grały coraz lepiej, a podopieczne Petra Zapletala miały spory problem dobrym przyjęciem piłki. Czytelnie wyprowadzały akcję, co świetnie wykorzystywała ekipa z Polic, punktując efektownymi blokami. Było ich dokładnie siedem w pierwszym secie. Rywalki nie potrafiły znaleźć recepty na polską drużynę i przegrały inauguracyjną partię 25:18. Drużyna z Polski rozpoczęła drugą partię od straty trzech punktów z rzędu. Po stronie siatkarek Przemysława Kawki pojawiło się trochę niedokładności, ale te nie trwały długo. Policzanki po ataku Natalii Mędrzyk z lewego skrzydła doprowadziły do remisu, a następnie kontynuowały dobrą grę. Kapitalnie w obronie radziła sobie libero Paulina Maj-Erwardt, a w ataku Kąkolewska i Jovana Brakoczević-Canzain. Ostatni punkt tego seta dopisała sobie Iga Wasilewska, która efektownym atakiem ze środka zakończyła go 25:19. Trzecia odsłona, jak dwie poprzednie rozpoczęły się w podobnym stylu. Chemik z delikatną niepewnością rozwijał skrzydła wraz z przebiegiem spotkania. Rozpędzone policzanki były lepsze od rywalek w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Dzięki temu bez większego problemu wygrały ostatnią partię 25:18. VK UP Ołomuniec - Grupa Azoty Chemik Police 0:3 (18:25, 19:25, 18:25) Chemik: Marlena Kowalewska, Martyna Łukasik, Agnieszka Kąkolewska, Jovana Brakoczević-Canzian, Natalia Mędrzyk, Iga Wasilewska - Paulina Maj-Erwardt (libero) - Katarzyna Połeć. Już w środę Chemik zmierzy się z rosyjską drużyną Dinamo AK Bars Kazań. Spotkanie będzie transmitowane od godz. 20.25 w Polsacie Sport Extra. NP, Polsat Sport