Początek spotkania należał do siatkarek z Novary, które w pierwszej fazie seta prowadziły już 5:2. Dobrze spisywała się Malwina Smarzek-Godek, a wspomagały ją Haleigh Washington i Caterina Bosetti. Policzanki zdołały dojść swoje rywalki do stanu 10:10, ale wówczas zawodniczki Igor Gorgonzoli włączyły drugi bieg i nie odpuściły do samego końca. Ostatecznie seta przy rezultacie 24:19 zakończyła Britt Herbots. Druga partia to już znacznie bardziej wyrównana rozgrywka zwłaszcza, że mylić się zaczęły siatkarki z Novary. Błędy odnotowały Smarzek-Godek i Bosetti, a w Policach coraz lepiej radziła sobie Olga Strantzali. To pozwoliło zawodniczkom Chemika na zbudowanie sobie małej przewagi, którą krótko potem straciły, ale znów wyrównały do stanu 9:9, aby zacząć odskakiwać swoim rywalkom. Dobrze piłki rozdzielała rozgrywająca Marlena Kowalewska, a wszystko zapowiadało, że Chemik nie wypuści już z rąk zwycięstwa w tej partii. Punkt na 23:18 zdobyła Agnieszka Kąkolewska, ale Novara zdążyła doskoczyć na 23:22. Ostatecznie set zakończył się po błędzie włoskiej drużyny przy stanie 25:22. Trzeci set przebiegł już zgodnie z planem włoskich faworytek. Do dobrej gry wróciła Smarzek-Godek, a dołączyła do niej świetnie spisująca się Nika Daalderop. Trener Ferhat Akbas próbował powstrzymać coraz bardziej rozpędzający się włoski zespół, ale to było zbyt mało na siatkarki Igor Gorgonzoli Novara. Dwa asy serwisowe dołożyła Haleigh Washington, a całego seta zakończyła ostatecznie Daalderop przy stanie 25:18. Czwarta partia rozpoczęła się od punktu policzanek w wykonaniu Jovany Brakocevic, a Chemik po błędach swoich przeciwniczek prowadził już 3:0, ale rywalki nie odpuszczały doprowadzając do remisu. Przewaga Novary systematycznie rosła za sprawą Bosetti i Smarzek-Godek. Chemik próbował dojść swoje rywalki, ale dochodząca momentami do dziewięciu punktów przewaga była już zbyt duża. Seta oraz mecz asem serwisowym zakończyła Micha Hancock, którą wybrano także zawodniczką spotkania. Grupa Azoty Chemik Police - Igor Gorgonzola Novara 1:3 (19:25, 25:22, 18:25, 16:25) MVP: Micha Hancock (Igor Gorgonzola Novara) Tabela:1. Igor Gorgonzola 6 17 18-52. Grupa Azoty Chemik 6 13 15-63. Dynamo-Ak Bars 6 6 7-134. VK UP Ołomuniec 6 0 2-18 Po meczu grupy E LM siatkarek Grupa Azoty Chemik Policae - Igor Gorgonzola Novara (1:3) powiedziały: Iga Wasilewska (Chemik): "Zespół z Novary wyraźnie był podrażniony tym, że we Włoszech doprowadziłyśmy do tie -breaka. Toteż dzisiaj zagrały z ogromną determinacją. Ogromne znaczenie dla końcowego wyniku miała sytuacja z trzeciej partii, gdy prowadząc 8:4 rywalki wygrały dziewięć kolejnych akcji. Mecz nam uciekł w tym secie. Niestety te nasze straty odbywały się przy serwisie Malwiny Smarzek-Godek. Magi nam nie pomogła dzisiaj, ale cieszymy się, że to ona jest wyróżniającą zawodniczką. Czwarty był konsekwencją poprzedniego. Mimo porażki bardzo się cieszymy z awansu do ćwierćfinału. Daje nam to ogromne doświadczenie. Malwina Smarzek-Godek (Igor Gorgonzola): "Czułyśmy respekt przed Chemikiem, ale na pewno nie obawę. Szanuję zespół z Polic za poziom, jaki prezentuje. Nie pamiętam kiedy polski zespół awansował do ćwierćfinału Ligi Mistrzyń. Jako była policzanka cieszę się, że to właśnie Chemik tego dokonał. W secie drugim i trzecim jeszcze zdarzały nam się błędy, które musimy eliminować.. Ostatni to już była taka gra, jaką chcemy prezentować i jaką pokazujemy często w lidze włoskiej: na naszych warunkach i bez popełniania błędów PI, Polsat Sport