- W przyszłym tygodniu przejdę szczegółowe badania i wtedy dowiem się co dalej. Bardzo dziękuję za wsparcie Kibiców w hali, jak również za wszystkie wiadomości, które otrzymałam. Nie spodziewałam się, że będzie ich aż tyle - powiedziała Agata Babicz.Najpewniej skrzydłowej Grot Budowlanych nie zobaczymy już do końca sezonu zasadniczego. Jeśli uraz okaże się poważny, Babicz może już nie zagrać w tym sezonie LSK. - Mam nadzieję, że uraz Agaty nie będzie poważny. Potrzebujemy jej na boisku, bo jest to zawodniczka, która trzyma przyjęcie i dostarcza też siły ognia w ataku. Życzę jej dużo zdrowia - dodał prezes klubu, Marcin Chudzik.