ŁKS pozostał z jedną rozgrywającą Martą Wójcik po tym, jak w poniedziałek kontrakt z klubem rozwiązała Nichol. Jak przyznał prezes Huber Hoffman, poszukiwania jej następczyni nie trwały długo. - Rozmawialiśmy z trzema zawodniczkami, ale ostatecznie zadecydowałem, że podpiszemy kontakt z Lucie - przyznał szef wicemistrzyń kraju. Muhlsteinova jest dobrze znana kibicom ŁKS-u. Grą tego zespołu kierowała w sezonie 2016/2017 i do połowy poprzednich rozgrywek. Przed rokiem w turnieju finałowym Pucharu Polski doznała kontuzji zerwania więzadeł krzyżowych. Po zakończeniu sezonu czeska siatkarka postanowiła dać sobie jeszcze trochę czasu i zadecydowała o zrobieniu przerwy od gry. O miejsce na boisku będzie rywalizowała z Wójcik, która w obecnych rozgrywkach ekstraklasy została nagrodzona czterema statuetkami dla najlepszej zawodniczki meczu (MVP). To drugi powrót do ekipy ŁKS-u Commerceconu. W niedzielę prezes Hoffman poinformował o podpisaniu kontraktu z byłą reprezentantką kraju i atakującą łódzkiego klubu Izabelą Kowalińską, która przed sezonem ogłosiła przerwę w karierze. W środę w ćwierćfinale Pucharu Polski łodzianki zagrają w Warszawie z pierwszoligową Wisłą (godz. 18).