Chemik, który w minionych rozgrywkach zdobył na krajowych parkietach "potrójną koronę" (Superpuchar, Puchar Polski i tytuł mistrzyń kraju), planował utrzymać jak najwięcej zawodniczek z trzonu zespołu. W grę wchodziła także dwójka Kubanek, które doskonale wkomponowały się w drużynę i miały wydatny udział w sukcesach. W minionym tygodniu policki klub poinformował o podpisaniu kolejnej umowy z najlepiej punktującą zawodniczką w zespole Wilmą Salas. Kibice oczekiwali, że duet kubański nie zostanie rozbity i także Gyselle Silva pozostanie na kolejny rok w Policach. Tak się jednak nie stanie. Nie dlatego, że którakolwiek ze stron by tego nie chciała. 29-letnia zawodniczka jest w ciąży i przez następne miesiące nie będzie w ogóle grała."Jestem bardzo szczęśliwa, choć początkowo informacja mnie zaskoczyła. Chciałam zostać w Policach, ponieważ świetnie się tutaj czułam. Plany jednak uległy zmianie. Będę mamą i nie mogę się już tego doczekać" - przyznała Kubanka.W Chemiku też nie ukrywają zaskoczenia sytuacją. Rodzi to bowiem konieczność znalezienia zastępczyni dla Silvy na pozycji atakującej.