Górecka doznała kontuzji w tie-breaku w meczu w Rzeszowie, w którym ŁKS przegrywał 0:2 z Developresem, ale odrobił straty, wygrał i doprowadził do remisu w rywalizacji do trzech zwycięstw. 23-letnia przyjmująca rozgrywała bardzo dobre spotkanie. Do momentu kontuzji zdobyła 14 punktów - więcej w ŁKS miała tylko atakująca Valentina Diouf (23). To pokazuje, jak ważną siatkarką dla łódzkiej drużyny jest Górecka. Przy wyrównanej stawce obu zespołów, jej brak może przesądzić o tym, kto zdobędzie złoty medal. Wcześniej ŁKS stracił środkową bloku Klaudię Alagierską-Szczepaniak, ale w odwodzie miał inną reprezentantkę Polski - Aleksandrę Grykę. Za Górecką na boisko weszła utalentowana Julita Piasecka, ale jej brakuje doświadczenia i ogrania. Tranfser medyczny na pomoc ŁKS Dlatego działacze ŁKS Commercecon uznali, że wyjściem jest przeprowadzenie transferu medycznego. Jest taka możliwość, gdy kontuzji dozna zawodniczka, która "wystąpiła w co najmniej 70 procent setów rozegranych przez drużynę w oficjalnych rozgrywkach ligowych". Ten wymóg Górecka spełnia. Jak twierdzi "Łódzki Sport" działacze klubu z al. Unii rozpoczęli pilne rozmowy z Olivią Różański. Urodzona we Francji Polka przed sezonem odeszła z Legionovii do włoskiej Reale Mutua Fenera Chieri. Z tym zespołem awansowała do play-off, ale odpadła w ćwierćfinale. Jeszcze 3 maja grała w meczu o piąte miejsce we włoskiej Serie A. Jest więc w rytmie meczowym. Jak informowaliśmy po sezonie Rożański ma zmienić klub i odejść do Volley Bergamo 1991, które też odpadło w ćwierćfinale. Transfer medyczny do ŁKS nie stanie na przeszkodzie, by w przyszłym sezonie zagrała w tym włoskim zespole. Jeśli dojdzie do porozumienia z łódzkim klubem, nieoczekiwanie stanie przed szansą na złoty medal w Polsce. Trzecie spotkanie ŁKS i Developresu zaplanowano już na środę (transmisja Polsat Sport, godz. 17:30).