- Derby Łodzi zbliżają się wielkimi krokami. To już za 10 dni i wspólnie z Urzędem Miasta Łodzi podjęliśmy się wyzwania, by na tym spotkaniu ustanowić rekord frekwencji. Biorąc pod uwagę ostatnie osiągnięcia Grotu Budowlanych i ŁKS-u w Pucharze Polski oraz dobrą postawę obu zespołów w ekstraklasie możemy spodziewać się wielkiego święta siatkówki - powiedział Chudzik podczas poniedziałkowej konferencji prasowej. Jak zaznaczył, trzy rozegrane do tej pory w ekstraklasie mecze pomiędzy łódzkimi ekipami na trybuny hali przyciągały od 4,5 do 5 tysięcy kibiców. - Ta liczba była i tak najwyższą w lidze, ale teraz chcemy zrobić krok dalej i zgromadzić na trybunach ponad siedem tysięcy sympatyków. Już wiemy, że zainteresowanie tym spotkaniem jest ogromne i telefony w naszym biurze się urywają - dodał szef Budowlanych, którzy będą gospodarzem derbowego pojedynku. Poinformował, że sprzedaż wejściówek rozpocznie się w środę, również za pośrednictwem internetu. Specjalna pula dwóch tysięcy bezpłatnych biletów przeznaczona będzie dla uczniów łódzkich szkół, a kolejne 500 dla seniorów. - Zapraszamy wszystkich, bo emocji na pewno nie zabraknie. Na razie w naszej rywalizacji w tym sezonie jest 1:1. ŁKS wygrał z nami w lidze, a my niedawno w finale Pucharu Polski. Derby rządzą się swoimi prawami i nie brakuje w nich dodatkowych podtekstów. Postaramy się zapewnić wysoki poziom sportowy tego meczu - zaznaczyła przyjmująca Budowlanych Martyna Grajber. Trener Błażej Krzyształowicz dodał, że będzie to dobre widowisko, bo - jak ocenił - na tym etapie rozgrywek oba zespoły są w optymalnej formie i grają "fajną siatkówkę". "Będzie co oglądać i mam nadzieję, że uda się zapełnić Atlas Arenę" - przyznał. Łódzkie drużyny w tym sezonie zajmują czołowe miejsca w tabeli ekstraklasy. ŁKS jest wiceliderem, a Grot Budowlani zajmuje czwarte miejsce. W pierwszej rundzie w bezpośrednim starciu rywali zza miedzy górą były ełkaesianki, które zwyciężyły 3:0. Podopieczne Krzyształowicza za tą porażkę zrewanżowały się triumfując 3:0 w niedawnym finale Pucharu Polski w Nysie. Obecny rekord frekwencji na meczu ekstraklasy siatkarek należy do fanów Atomu Trefla Sopot. W ubiegłym roku pojedynek tej drużyny z Chemikiem Police w Ergo Arenie oglądało 9137 kibiców. - Na razie myślimy o derbowym rekordzie frekwencji, ale może zaatakujemy też osiągnięcie z Sopotu - zaznaczył Chudzik. Bartłomiej Pawlak