Najlepsza polska siatkarka ostatnich lat Małgorzata Glinka-Mogentale dała się namówić działaczom występującego w ekstraklasie Chemika Police na kontynuowanie kariery. Jeszcze przynajmniej przez rok będzie grała w zespole mistrzyń Polski. "Po zakończeniu rozgrywek ligowych ustaliłyśmy z Małgosią, że będzie miała dość dużo czasu na podjęcie decyzji co do kolejnego sezonu. Wiadomo było, że widzieliśmy ją nadal w składzie Chemika. Decyzja należała do niej. Po raz ostatni spotkałyśmy się w Warszawie w ubiegłym tygodniu i wówczas Małgosia poinformowała mnie, że jest prawie zdecydowana na dalsza grę u nas. W środę już ostatecznie potwierdziła tę decyzję. Teraz korespondencyjne dopinamy warunki kontraktu" - powiedziała prezes klubu z Polic Joanna Żukowska. "Tak naprawdę przez cały okres od zakończenia sezonu do środy toczyłam dyskusję sama z sobą i przekonywałam się, by dalej grać. Oczywiście trzeba było poukładać wszystkie sprawy rodzinne. Na szczęście córka do szkoły zacznie chodzić dopiero za rok, więc teraz jeszcze mogłam zdecydować się, by do tego czasu nadal mieszkać w Szczecinie i grać w barwach Chemika. Bardzo się cieszę, że trafiłam w klubie na ludzi, którzy dali mi aż tyle czasu na podjęcie decyzji. Mogli przecież nie być aż tak cierpliwi. Przed drużyną rywalizacja w Lidze Mistrzyń. Wiadomo, że w Policach chcą mieć jak najsilniejszy zespół i jak najszybciej skompletowany. Mimo tego poczekali na moją decyzję aż do początku lipca. W środę zadzwoniłam do pani prezes i potwierdziłam gotowość gry przez kolejny rok" - wyjaśniła zawodniczka. Glinka-Mogentale w kwietniu zdobyła z Chemikiem swój pierwszy złoty medal mistrzostw Polski. Dotychczas jeszcze tego trofeum w swej kolekcji nie miała. Wyjeżdżając w wieku 19 lat z Polski miała w dorobku jedynie medale srebrne. To dla tego trofeum dała się namówić przed rokiem działaczom z Polic na kontynuowanie kariery w Polsce. Cel został osiągnięty. Teraz Chemik jeszcze wzmocnił zespół, by liczyć się w rywalizacji na arenie europejskiej. Do drużyny doszły Serbki Sanja Malagurski (przyjmująca), Stefana Veljkovic (środkowa) oraz Aleksandra Jagieło i Mariola Zenik. "Siłą rzeczy, ze względu na przepisy ograniczające udział zawodniczek spoza Polski w meczach ligowych, będziemy musiały grać nieco innymi składami w rozgrywkach krajowych i międzynarodowych. Małgosia będzie jednak do dyspozycji trenera w każdym spotkaniu" - zapowiedziała prezes Żurowska. Chemik rozpocznie nowy sezon 28 września meczem o Superpuchar z Muszynianką, a rozgrywki Ligi Mistrzyń Chemik zainauguruje w połowie listopada, podejmując w nowej hali widowiskowo-sportowej w Szczecinie Rabitę Baku. Ponadto w grupie A zmierzy się jeszcze z Dinamem Kazań i Agelem Prostejow. Celem zespołu jest awans do turnieju Final Four. Czy to ostatni sezon gry Małgorzaty Glinki-Mogentale? "Teraz nie będę składała żadnych deklaracji. Nie mówię, że na pewno tak, ani nie mówię, że nie. Koncentruję się tylko na najbliższym sezonie, a potem czas pokaże, jaką decyzję podejmę" - zadeklarowała siatkarka.