Siatkarki z Polic na początku tego sezonu były nie do zatrzymania. W pierwszych pięciu kolejkach nie tylko nie przegrały żadnego meczu, ale też ani jednego seta. Tym razem w końcu się jednak potknęły - ale po pasjonującym widowisku. ŁKS Commercecon na początku tego sezonu przeżywa duże problemy. W Tauron Lidze przegrał dwa spotkania, do tego w minionym tygodniu doszła porażka w Lidze Mistrzyń. Łodzianki przegrały na własnym parkiecie z rumuńskim Volei Alba Blaj. A po porażce Hubert Hoffman, prezes klubu, zapowiedział, że "to jego koniec w ŁKS". W dodatku w niedzielę grać nie mogła Valentina Diouf, atakująca łódzkiej drużyny. Trener Alessandro Chiappini w ataku wystawił przyjmującą Aleksandrę Dudek. Pierwszego seta zdominowały jednak gospodynie. Znakomicie spisywały się dwie skrzydłowe reprezentacji Polski - Martyna Łukasik i Monika Fedusio. Przy zagrywkach tej drugiej Grupa Azoty Chemik wypracowała dużą przewagę i szybko zakończyła pierwszego seta wygraną 25:13. Zaskoczył wszystkich. Trenował kadrę siatkarzy, teraz potężna zmiana Siatkarki ŁKS-u Commercecon wyrównały. Zmiany w Chemiku nie pomogły Drużyny z Polic i Łodzi spotkały się już w tym sezonie w meczu o AL-KO Superpuchar Polski. Wygrał Chemik, pokonując łodzianki 3:1. W drugiej partii niedzielnego spotkania ŁKS Commercecon w końcu objął prowadzenie. Na początku seta wygrywał trzema punktami. A trener policzanek Marco Fenoglio skopiował manewr Chiappiniego i za atakującą Brunę Honorio wprowadził przyjmującą Salihę Sahin. Po chwili zmienił też Agnieszkę Korneluk, szansę dostała Dominika Pierzchała. I drużyna z Polic zaczęła odrabiać straty. Doprowadziła do remisu 14:14. Łodzianki odzyskały jednak prowadzenie dzięki punktom zdobywanym blokiem. Końcówka partii należała już do nich. Kolejny kontratak skończyła Julita Piasecka, po chwili jej zespół wygrał 25:19 i wyrównał stan meczu. 21-letnia przyjmująca ŁKS-u wyraźnie złapała wiatr w żagle i była wiodącą postacią w trzecim secie. Chemik rozpoczął seta z drugą atakującą - Elizabet Inneh-Varga. Mimo to nadal lepiej radziły sobie łodzianki. W połowie seta gospodynie były bliskie wyrównania, gdy w końcu w ataku pomyliła się Piasecka. Obie drużyny świetnie prezentowały się w obronie, ale to ŁKS był w stanie lepiej to wykorzystać. Policzankom nie pomogło też wejście drugiej rozgrywającej, którą jest Chinka Xia Ding. Choć w końcówce były bliskie wyrównania, seta wygranego 25:23 przez przyjezdne zakończył atak Anastazji Hryszczuk. To oznaczało pierwszy stracony przez Chemika punkt w tym sezonie. Grupa Azoty Chemik Police z pierwszą porażką. Tie-break dla rywalek Atakująca ŁKS-u pozostała w szóstce na kolejną partię. Jej drużyna prowadziła 10:8, ale policzanki jeszcze raz się zerwały. Pomogły zagrywki Igi Wasilewskiej i po chwili Chemik prowadził 15:12. Od tej pory w grze przyjezdnych coś się załamało. Przewaga siatkarek z Polic rosła w zastraszającym tempie, wygraną 25:15 przypieczętował as serwisowy Korneluk. Ale na początku tie-breaka wszystko się odwróciło. Pięć pierwszych akcji wygrały łodzianki. W ataku radziła sobie Hryszczuk, po drugiej stronie w aut huknęła Inneh-Varga. Po chwili pomyliła się również Fedusio, kontratak wykorzystała Amanda Campos. Gospodynie się jednak nie załamały. Zniwelowały straty do dwóch punktów. Potem przyjezdne znów odskoczyły, prowadziły już 12:8. Ale Chiappini musiał je wezwać do siebie, gdy przewaga stopniała do punktu. Końcówka tie-breaka miała dramatyczny przebieg. Łodzianki zmarnowały dwie piłki meczowe, po czym same musiały się przed nimi bronić. Seta wygranego 17:15 zakończył atak Piaseckiej. Zdobyła 16 punktów, najwięcej w drużynie - nagrodę dla MVP otrzymała jednak Aleksandra Gryka. Sprawdź tabelę siatkarskiej Tauron Ligi Grupa Azoty Chemik: Honorio, Korneluk, Łukasik, Kowalewska, Wasilewska, Fedusio - Grajber-Nowakowska (libero) oraz Sahin, Pierzchała, Inneh-Varga, Ding ŁKS Commercecon: Dudek, Gryka, Amanda, Roberta, Witkowska, Piasecka - Maj-Erwardt (libero) oraz Hryszczuk, Zaborowska, Stefanik, Drabek Fatalna seria zakończona. Beniaminek rozbity, pomógł talent z kadry Grbicia