Do finału Tauron Ligi awansowały dwie najlepsze drużyny fazy zasadniczej, czyli ŁKS Commercecon Łódź oraz Developres Bella Dolina Rzeszów. Pierwsze starcie rozegrano 3 maja, a górą był zespół z Podkarpacia (3:1). Cztery dni później siatkarki obu zespołów ponownie spotkały się na parkiecie i tym razem to Developres schodził z boiska pokonany. ŁKS wygrał 3:2, ale po meczu nie ma powodów do świętowania. Podczas tie-breaka kontuzji doznała Zuzanna Górecka, która po ataku źle wylądowała na parkiecie, a jej kolano wygięło się do środka. Siatkarka nie była w stanie się podnieść i ostatecznie opuściła parkiet na noszach. - Nie jestem lekarzem, ale Zuzia faktycznie bardzo cierpiała, ale trzeba się wstrzymać do diagnozy specjalistów - komentowała przed kamerami Polsatu Sport Kamila Witkowska, środkowa bloku ŁKS. Zbigniew Bartman wspiera Zuzannę Górecką. Siatkarka pokazała zdjęcia Wciąż nie wiadomo, na ile poważny jest uraz Góreckiej, ponieważ ŁKS nie wydał jeszcze oficjalnego komunikatu. Głos w mediach społecznościowych zabrała sama zawodniczka, która na InstaStories udostępniła zdjęcie, na którym pozuje z obandażowaną nogą u boku podpierającego ją Zbigniewa Bartmana. Przyjmująca ŁKS-u pokazała też, jak troszczy się o nią partner. Na kolejnym zdjęciu widać, że to Bartman zmieniał opatrunek zawodniczce. Sam siatkarz na swoim profilu wymownie odniósł się do dramatu, jaki przeżywa jego ukochana. W czasie, gdy media obiegły zdjęcia kontuzjowanej Góreckiej znoszonej z parkietu, udostępnił emotikonkę obrazującą złamane serce. 28 lat i koniec. Zaskakująca decyzja polskiej siatkarki