Villiam Vecchi, choć raczej nieczęsto przyciągał medialną uwagę i rzadko znajdował się w świetle reflektorów, miał niebagatelny wpływ na szkolenie bramkarzy we Włoszech, przez lata kształtując kolejne pokolenia golkiperów w najważniejszych drużynach Italii. Tym smutniej jest pisać o jego odejściu - Vecchi zmarł w środę 3 sierpnia w wieku 73 lat przebywając wcześniej - jak informuje "Corriere della Sera" - w szpitalu św. Marii w Reggio Emilia. Tym samym zamknięty został pewien rozdział w dziejach calcio... Villiam Vecchi był zaufanym człowiekiem Ancelottiego Vecchi przyszedł na świat 28 grudnia 1948 roku w Scandiano i już w wieku niespełna 19 lat zadebiutował między słupkami bramki AC Milan. Z ekipą "Rossonerich" zdobył m.in. jedno mistrzostwo i dwa Puchary Włoch, a także sięgnął po triumf w Lidze Mistrzów w sezonie 1968/1969. Potem występował też dla Cagliari i Como, a karierę zawodniczą zakończył w SPAL. Po odwieszeniu butów na kołek nie rozstał się z futbolem - zajął się trenowaniem bramkarzy, najczęściej współpracując przy tym z Carlo Ancelottim. W sztabie "Carletto" był w Parmie, Juventusie, Milanie i Realu Madryt - menedżer ufał mu jak mało komu, a Vecchi odwdzięczał się szlifowaniem umiejętności takich graczy, jak Gianluigi Buffon, Dida, Iker Casillas czy Keylor Navas. Villiam Vecchi zakończył karierę trenerską zaledwie kilka lat temu Obaj panowie ostatnim razem współpracowali w 2015 roku - po tym, jak Ancelotti rozstał się z madrytczykami, ich drogi się rozeszły. Karierę szkoleniowca Vecchi zakończył w 2018 roku w AC Reggianie 1919, gdzie trenował tamtejszą młodzież. "Real Madryt pragnie złożyć kondolencje i przesłać wyrazy miłości i współczucia rodzinie, kolegom z drużyn, klubom i bliskim" - napisali w oficjalnym komunikacie "Królewscy", z którymi Vecchi sięgnął m.in. po triumf w Lidze Mistrzów oraz po Puchar Króla.