W czerwcu 2023 roku Zlatan Ibrahimović zakończył karierę piłkarską. Ostatni jej etap był naznaczony kontuzjami. W sezonie 22/23 rozegrał dla Milanu tylko cztery mecze, w pozostałych był niedostępny dla trenera Stefano Piolego. Dziewięć miesięcy (od maja 2022 do lutego 2023 r.) dochodził do zdrowia po operacji kolana. Był zdrowy przez niecały miesiąc, by w marcu doznać urazu uda, a w kwietniu łydki. Jego przeciążony organizm odmówił posłuszeństwa. Po sześciu miesiącach bezrobocia w grudniu Szwed został zatrudniony w strukturach "Rossonerich", a konkretnie w funkcji współpracownika Gerry'ego Cardinale. Amerykanin jest szefem firmy RedBird, a od dwóch lat także właścicielem siedmiokrotnego triumfatora Ligi Mistrzów. Ibrahimović: Paulo Fonseca trenerem AC Milan To właśnie "Ibra" miał zaszczyt wyjść na czwartkową konferencję prasową, by potwierdzić to, o czym dziennikarze pisali jeszcze w maju. Odchodzącego ze stanowiska głównego szkoleniowca Piolego zastąpi Paulo Fonseca. 51-latek podpisał trzyletni kontrakt. Według włoskich mediów jego pensja będzie wynosić 2,5 miliona euro na sezon. Poprzednio Portugalczyk trenował przez dwa sezony francuskie Lille, które w zakończonej kampanii zajęło czwarte miejsce w Ligue 1. Przez długie lata ograniczał się do rodzimych zespołów, ale w latach 2016-19 prowadził Szachtara Donieck, a następne dwa lata spędził w Romie. Nie będzie więc nieznajomą postacią w Serie A. Poprzeczka jest dla niego zawieszona dość wysoko - w ciągu pięciu lat pracy Pioli znacznie podniósł poziom zespołu. W 2022 r. zdobył upragnione mistrzostwo Włoch, a rok później doszedł do półfinału Ligi Mistrzów. Ibrahimović został zapytany przez jednego z dziennikarzy, dlaczego nie zatrudniono Antonio Conte. - Kiedy rozmawialiśmy twarzą w twarz z Fonsecą, przekonał nas jego ambicja i chęć pracy. Z całym szacunkiem dla Conte, który jest świetnym trenerem, nie jest tym, czego szukaliśmy, nie spełniał naszych kryteriów - podkreślił.