Piotr Zieliński już od wielu lat jest jedną z najjaśniejszych postaci Napoli. W minionej kampanii zawodnik mógł się cieszyć z długo wyczekiwanego scudetto, które zawitało do Neapolu po długich 33. latach. Nie jest żadną tajemnicą, że 29-latek miał realny wpływ na poczynania Partenopei, będąc kluczową postacią w taktycznej układance Luciano Spallettiego. Popularny "Zielek" nie zdążył się nacieszyć z mistrzowskiego tytułu, bo niemal z marszu znalazł się w samym centrum transferowej karuzeli. Polak był łączony z przenosinami na Półwysep Arabski, gdzie miał dołączyć do ekipy Al-Ahli, zasilając tym samym pokaźny gwiazdozbiór. Warto podkreślić, że na co dzień w klubie występują takie persony jak m.in. Roberto Firmino, Riyad Mahrez, czy też Franck Kessie. Włosi znów rozpływają się nad Piotrem Zielińskim, oczarował wielu. Co za piękne słowa Ostatecznie argumenty Saudyjczyków nie przekonały reprezentanta Polski, który postanowił pozostać na Stadio Diego Armando Maradona, wprawiając kibiców "Azzurich" niemal w ekstazę. Jak wiadomo, pomocnik jest jednym z ulubieńców trybun, które doceniają wydatny wkład w grę ich ukochanego klubu. W tegorocznym "mercato" zaimponowała im również lojalność Zielińskiego, który nie poszedł na łatwiznę i odrzucił lukratywny kontrakt. Piotr Zieliński przerwał milczenie ws. transferu. Powiedział to na wizji Tuż przed środowym starciem Napoli z Bragą w fazie grupowej Ligi Mistrzów, 29-latek został zapytany o całą sytuację, a także zamieszanie związane z niedoszłym transferem. Jego odpowiedź dla stacji DAZN rozwiała wszelkie wątpliwości, a także pokazała, jakie priorytety mają dla Piotra Zielińskiego szczególne znaczenie. Choć Zieliński jasno deklaruje swoje przywiązanie do Napoli, nie przedłużył jeszcze kontraktu wygasającego w czerwcu 2024. Kilka dni temu media na Półwyspie Apenińskim obiegła informacja, że obie strony nie mogą dojść do porozumienia w sprawie nowej umowy. Rzekomą kością niezgody miały okazać się potencjalna obniżka pensji Polaka, ale także prowizje dla jego agentów za doprowadzenie sprawy nowej umowy do końca. Cristiano Ronaldo ma już dość. Juventus jest w ogromnych tarapatach Zarząd klubu spod Wezuwiusza dał przedstawicielom reprezentanta Polski czas, by zawodnik podjął ostateczną decyzję i zdecydował, czy zamierza związać swoją przyszłość z Napoli, które bardzo chce go zatrzymać. W ostatnim czasie w przekazie medialnym pojawiały się informacje, że o usługi polskiego pomocnika będzie mocno zabiegał Juventus. Zespół ze stolicy Piemontu ma widoczne problemy w środku pola, dlatego monitoruje sytuację popularnego "Zielka".