Miniony sezon w wykonaniu Napoli można określać mianem historycznego. Popularni "Azzurri" po 33 latach posuchy wznieśli się na wyżyny swoich możliwości i sięgnęli po wymarzone scudetto. Istotnym elementem taktycznej układanki ówczesnego szkoleniowca, Luciano Spallettiego był Piotr Zieliński, który swoją efektywną grą w środku był cichym bohaterem większości spotkań. Podczas, gdy uwaga fanów oraz dziennikarzy skupiała się na liczbach Victora Osimhena, a także Kvichy Kvaratskhelii, to właśnie wkład etatowego reprezentanta Polski był szczególnie doceniany przez piłkarskich ekspertów. Świadczą o tym liczby Polaka, które wygenerował w barwach Napoli w sezonie 2022/23. W 48. oficjalnych spotkaniach strzelił 7 goli, a także zaliczył 10 asyst. Jak się okazuje, działacze klubu spod Wezuwiusza chcą wzmocnić środek pola, ściągając kolejnego pomocnika, który swoją charakterystyką będzie w stanie odciążyć Piotra Zielińskiego. Po fiasku negocjacji z Gabrim Viegą ich wzrok padł na Sofyana Amrabata, który na co dzień występuje na boiskach Serie A. Piotr Zieliński będzie miał nowego rywala? Napoli szykuje głośny transfer Według włoskiego "Corriere della Serra", Marokańczyk jest jednym z piłkarzy, którzy już niebawem mogą wzmocnić szeregi Napoli. Do tej pory piłkarz Fiorentiny był łączony z transferem do Manchesteru United, który w związku z kontuzjami Masona Mounta, a także Kobbiego Mainoo, szuka realnych wzmocnień środkowej formacji. Wielki ból Fernando Santosa. Możemy grać bez swojej opoki "Czerwone Diabły" nie są zbyt skuteczne w negocjacjach z klubem z Toskanii, co może zostać skrzętnie wykorzystane przez popularnych "Partenopei". Aurelio De Laurentis, nie zamierza zasypywać gruszek w popiele i chce w ekspresowym tempie włączyć Algierczyka do swojego zespołu. Warto podkreślić, że "Viola" wyceniła swojego zawodnika na 30 milionów euro. Ostatnie doniesienia medialnego jasno sugerowały, że Manchester United nie zamierza płacić takich pieniędzy i ustawicznie stara się obniżyć kwotę odstępnego. Media: Przyszłość Piotr Zielińskiego jest już jasna. Koniec spekulacji, klamka zapadła Etatowy reprezentant Maroka zasilił szeregi Fiorentiny w 2020 roku, do której trafił z Hellasu Verona za 19,5 miliona euro. W klubie ze Stadio Artemio Franchi wystąpił w 107 spotkaniach, a jego indywidualne statystyki nie powalają na kolana. Strzelił zaledwie jednego gola, dokładając tylko jedno kluczowe podanie.