Już zaledwie kilka dni dzieli nas od zakończenia zimowego okienka transferowego w wielu europejskich ligach - niektóre kluby więc próbują w ostatniej chwili wzmocnić wyraźnie swoje szeregi, inne, jak np. FC Barcelona, z dużą rezerwą podchodzą do nagłych, choć kuszących ruchów. We Włoszech tymczasem na horyzoncie zamajaczyła transakcja, która z perspektywy polskiego kibica może uchodzić za mały hit - a dotyczy ona Pawła Dawidowicza, a więc gracza, który jak dotychczas ośmiokrotnie zakładał koszulkę seniorskiej reprezentacji "Biało-Czerwonych". To już oficjalnie. Ostatni taki mecz Ronaldo i Messiego... z polskim akcentem Paweł Dawidowicz w Atalancie Bergamo? Trudne negocjacje z Hellasem O czym dokładnie mowa? Otóż media z Półwyspu Apenińskiego, m.in. "La Gazzetta dello Sport" już jakiś czas temu wskazały, że defensorem mocno interesuje się Atalanta Bergamo, a więc zespół z czołówki tabeli, dla którego celem jest obecnie przede wszystkim obrona lokaty gwarantującej grę w Lidze Mistrzów. Teraz w całej tej kwestii głos zabrał dziennikarz Nicolo Schira, według którego "Orobici" mieli przyjść już do Hellasu z konkretem i... zaproponować wymianę. W zamian za Dawidowicza do Werony miałby powędrować inny defensor, Argentyńczyk Jose Palomino, którego obecna umowa wygasa w czerwcu. Maurizio Setti, a więc obecny prezes "Gialloblu" miał jednak od razu odrzucić tak skonstruowaną ofertę - ma mu zależeć przede wszystkim na twardym pieniądzu i jest skłonny oddać Polaka, ale za trzy miliony euro. Trudno powiedzieć, czy ostudzi to zapał ekipy z Bergamo... Z Ekstraklasy do... trzeciej ligi. Wieczysta zaszalała, oficjalne potwierdzenie Atalanta w czubie tabeli Serie A. Hellas Werona niemal na dnie... Atalanta jest obecnie czwarta w tabeli Serie A i z 36 punktami na koncie ma osiemnaście "oczek" straty do liderów z Interu Mediolan. Hellas, z którym Paweł Dawidowicz związany jest od 2018 roku (pierwotnie w ramach wypożyczenia) plasuje się na ten moment w klasyfikacji na 16. miejscu, dosłownie ocierając się o strefę spadkową.