Przed dwoma tygodniami Szymon Żurkowski ponownie został zawodnikiem Empoli. Barwy tego klubu reprezentował już w latach 2020-22, przebywając na wypożyczeniu z Fiorentiny. Teraz został pozyskany z II-ligowej Spezii do końca sezonu. W umowie zawarta jest opcja wykupu za 5 milionów euro. Gdyby władze Empoli miały decydować dzisiaj, pewnie nie wahałyby się ani chwili. Zawodnik zaliczył bowiem iście atomowy start w nowym zespole. Katastrofalny występ Polaka we Włoszech. Wyleciał z boiska dyscyplinarnie Szymon Żurkowski za Romelu Lukaku. Dlaczego nie? Włosi naprawdę wierzą, że to możliwe W dwóch występach Żurkowski zdobył cztery bramki. W potyczce z Hellas Werona, przegranej 1-2, wszedł z ławki rezerwowych i okazał się najlepszym graczem drużyny. To on strzelił honorowego gola. Ale "bomba" wybuchła dopiero w miniony weekend. Reprezentant Polski zaliczył trzy trafienia w wygranej potyczce (3-0) z Monzą. To pierwszy hat-trick naszego rodaka w historii Serie A. Co zrozumiałe, wokół Polaka natychmiast wytworzył się medialny szum. Nikt się jednak nie spodziewał, że szybko przeobrazi się on w prognozę hitowego transferu. Tymczasem serwis Ilromanista.it donosi, że Żurkowski może zastąpić w Romie... samego Romelu Lukaku. Wizja wydaje się kuriozalna choćby z tego powodu, że 26-latek to nominalnie środkowy pomocnik - zwykle z przewagą zadań defensywnych. Piłkarz z pozycji numer 6 lub 8 w roli egzekutora? Grywał jako napastnik w MOSiR Jastrzębie Zdrój - bagatela - przed dwunastoma laty. Stadiony świata! Piękne trafienie Polaka we Włoszech, ale to zrobił [WIDEO] Włoskim żurnalistom ten fakt nie przeszkadza jednak fantazjować. "W pierwszych dwóch meczach chłopak strzelił 4 gole, przy fantastycznej średniej trafień co 31 minut. Jeśli Polak zachowa taką skuteczność, kilka wielkich firm może poważnie pomyśleć o podpisaniu z nim kontraktu pod koniec sezonu. Wśród nich na pewno jest Roma, która pod koniec roku może być zmuszona pożegnać się z Lukaku" - czytamy. Nowy trener Romy, Daniele De Rossi (zastąpił właśnie Jose Mourinho) ma się bacznie przyglądać Żurkowskiemu. A ten szansę na kolejne show otrzyma już w najbliższą sobotę. Jego Empoli zmierzy się z Juventusem Turyn na jego terenie.