Zmarłym był 47-letni Luis Fernando Ruggieri, który pracował w sklepie. Inny pracownik oraz czterech klientów, w tym Mari, zostało rannych. Hiszpan przeszedł operację rekonstrukcji dwóch uszkodzonych mięśni pleców. Policja zatrzymał 46-letniego podejrzanego, który został umieszony w szpitalu psychiatrycznym w Mediolanie. Jak podała "La Gazzetta dello Sport" 29-letni Mari był w sklepie, znajdującym się w Assago, na przedmieściach Mediolanu, z żoną i synem, kiedy został ugodzony w plecy przez napastnika. "Po trudnych momentach, których doświadczyliśmy, zarówno ja, jak i moja rodzina, chcemy oświadczyć, że czujemy się dobrze pomimo okoliczności" - napisał Mari na portalu społecznościowym, publikując także zdjęcie ze szpitala. Pablo Mari złożył kondolencje rodzinie zmarłego "Chcemy podziękować za wszelkie wiadomości i wyrazy wsparcia, które otrzymaliśmy. Przesyłamy także kondolencje rodzinie i przyjaciołom zmarłej osoby, a także mamy nadzieję, że wszyscy ranni dojdą do siebie najszybciej jak to możliwe" - dodał. Jedną z osób, które unieszkodliwiły napastnika był Massimo Tarantino, 51-letni były piłkarz Napoli, poinformował dziennik "Corriere della Sera". "Nie jestem bohaterem. Nie zrobiłem niczego szczególnego" - powiedział Tarantino.