Początek spotkania był dość spokojny, ale już po dwudziestu minutach kibice Juventusu otrzymali wielki cios. Paul Pogba nagle położył się na murawie. Nie był w stanie kontynuować gry. Zszedł z boiska o własnych siłach, ale przyjął całą sytuację bardzo emocjonalnie. Płakał, a do szatni odprowadził go Angel di Maria. Reakcja francuskiego pomocnika nie może dziwić. Od kilku lat jego kariera naznaczona jest walką z kolejnymi problemami zdrowotnymi. W miejsce byłego gracza Manchesteru United wszedł Arkadiusz Milik, który szybko chciał wpisać się na listę strzelców - w 30. minucie strzelił z dystansu, jednak w środek bramki Marco Carnesecchiego. 120 sekund później szczęścia uderzeniem głową szukał Gleison Bremer. Bramkarz rywali wypuścił futbolówkę z rąk, ale przy dobitce został sfaulowany. Do przerwy "Stara Dama" nie zdołała sforsorwać głębokiej defensywy Cremonese. Radość FC Barcelona przerwana. Chuligani Espanolu wszczęli zadymę Juventus - Cremonese 1:0. Kontuzja Pogby, nieuznany gol Arkadiusza Milika Próbowała to zrobić zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy. Bremer posłał prostopadłe zagranie do Federico Chiesy, który jednak fatalnie uderzył. W 54. minucie z daleka uderzył Adrien Rabiot, ale niemal wprost w bramkarza. Ofensywa gospodarzy opłaciła się jednak w kolejnej akcji. Nicolo Fagioli wyprowadził kontrę, podał do Chiesy, który minął jednego obrońcę i oddał piłkę z powrotem 22-latkowi, który świetnie przymierzył z szesnastego metra. Goście chcieli szybko odpowiedzieć. Kombinacyjnie rozegrali rzut wolny z większej odległości, ale strzał Emanuele Valeriego minął bramkę. Mattia Perin był zasłonięty - prawdopodobnie nie mógłby zareagować, gdyby próba była celna. Ta akcja była jednak odstępstwem od normy, bo po chwili piłkarze Massimiliano Allegriego znowu zaczęli naciskać na przeciwników. Milik trafił do siatki, ale był na niewielkim spalonym. Z kolei Rabiot uderzył futbolówkę w boczną siatkę (skrót meczu poniżej). FC Barcelona mistrzem Hiszpanii. Lewandowski rozkręcił fiestę Dominacja "Juve" musiała się skończyć drugim golem. Przyszedł on w 79. minucie za sprawą Bremera. Brazylijczyk dopiął swego i po małym zamieszaniu w polu karnym po kornerze zdobył bramkę głową. W końcówce Rabiot mógł jeszcze podwyższyć wynik, ale niemal z linii końcowej piłkę wybił Vlad Chiriches. Wojciech Szczęsny przesiedział cały mecz na ławce rezerwowych. Jego zespół pozostaje wiceliderem Serie A z przewagą trzech punktów nad Interem. Z kolei Cremonese wciąż jest dziewiętnaste, a do siedemnastej Spezii traci aż sześć "oczek".