Znamy już największych nieszczęśników tego sezonu w Serie A - zespół Salernitany jako pierwszy stracił szansę na utrzymanie i praktycznie pewnym jest, że koniec końców zajmie on ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Po drugiej stronie klasyfikacji też jest już wszystko jasne - mistrzem został Inter Mediolan, a do tego przypieczętował on tytuł w wyjątkowych okolicznościach. "Nerazzurri" sięgnęli bowiem po scudetto dzięki wygranej w derbach z Milanem - a porażka "Rossonerich" zdawała się jedynie potwierdzać ostatecznie doniesienia mówiące o tym, że drużyna ta niebawem pożegna się z dotychczasowym szkoleniowcem Stefano Piolim. Krychowiak błysnął, Polak wśród bohaterów. Sensacja stała się faktem Stefano Pioli opuści Milan i... dołączy do Napoli? Hitowe przenosiny są o krok Pytanie jednak, co dalej? Milan jest łączony z co najmniej kilkoma nazwiskami, a na liście kandydatów znalazł się ostatnio chociażby Thiago Motta. Jeśli zaś mowa o Piolim, to wygląda na to, że... praktycznie pewny jest wielki hit z jego udziałem. Według Daniele Longo, dziennikarza portalu calciomercato.com, 58-latek miał osiągnąć już ustne porozumienie z Napoli, a jego kontrakt z ekipą "Azzurrich" miałby obowiązywać trzy lata licząc od przyszłego sezonu. W drużynie z Kampanii na ten moment przebywa dwóch Polaków, aczkolwiek... prawdopodobny nowy menedżer może nie mieć okazji, by popracować z którymkolwiek z nich. Piotr Zieliński - choć oficjalnie jeszcze nie zostało to potwierdzone - ma niebawem dołączyć do mediolańskiego Interu, kończąc swoją trwającą od 2016 roku przygodę z klubem ze Stadio Diego Armando Maradona. Bramkarzowi Hubertowi Idasiakowi umowa z Napoli skończy się dokładnie ostatniego dnia czerwca i na razie nie ma pewności, że nastąpi jej prolongata. Niemniej szansa na to, że golkiper dalej będzie związany z "Błękitnymi" jest z pewnością większa niż w przypadku "Ziela". Ostrzeżenie dla Lewandowskiego i kolegów, to byłby koniec. Fatalny scenarius Serie A. Napoli walczy usilnie o europejskie puchary Napoli to obecnie dziewiąty zespół Serie A, który ma jednak wciąż pewne szanse na grę w Lidze Mistrzów, choć bardziej realnym - i minimalnym - celem do zrealizowania pozostaje przedarcie się do jakichkolwiek europejskich pucharów. Do końca sezonu "Azzurri" zagrają jeszcze z Udinese, Bologną, Fiorentiną i Lecce.