Urodzony w Żytomierzu 29-letni dziś Rusłan Malinowski trafił do Atalanty rok wcześniej. Latem 2019 roku przyszedł z belgijskiego Genku. Jest wychowankiem Polissii Żytomierz, ale karierę próbował robić w Szachtarze Donieck, który wypożyczał go do PFK Sewastopol, Zorii Ługański, aż wreszcie przebił się w Belgii. Grał w młodzieżowych reprezentacjach Ukrainy, a teraz w pierwszym zespole. W Bergamo pozycję ma mocną, choć rywalizuje o miejsce w pomocy z 26-letnim Rosjaninem Aleksiejem Miranczukiem. Wojna na Ukrainie. Braterski uścisk Malinowskiego i Miranczuka Atalanta zatrudniła urodzonego w Sławiańsku nad Kubaniem Miranczuka latem 2020 roku. Przybył z Lokomotiwu Moskwa i nie znał włoskiego. Mówiący po rosyjsku Malinowski był jego przewodnikiem. Zaprzyjaźnili się i wydaje się, że nawet agresja Rosji na Ukrainę tego nie zmieni. <a href="https://sport.interia.pl/raporty/raport-studio-ekstraklasa/aktualnosci?utm_source=esatekst&utm_medium=esatekst&utm_campaign=esatekst">Podsumowanie kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasa w każdy poniedziałek o 20:00 - zapraszają: Staszewski, Peszko i goście!</a> Kilka dni temu Atalanta grała mecz Ligi Europy z Olympiakosem w Atenach. Malinowski zdobył dwa gole. Podniósł wtedy klubową koszulkę, a na białym t-shircie miał napis protestujący przeciw rosyjskiej agresji na jego ojczyznę. Kontuzjowany Miranczuk oglądał mecz w telewizji. Według relacji innego gracza Atalanty Włocha Matteo Pessiny obaj wyściskali się na oczach całego zespołu podczas treningu w Zingonii - ośrodku treningowym klubu z Bergamo. Wojna na Ukrainie. Opaska dla Malinowskiego? Klub z Bergamo się waha W miniony poniedziałek Atalanta grała z Sampdorią (4-0), gdzie występuje inny ukraiński piłkarz Władysław Supriaha. W tym meczu akurat nie zagrał, a rezerwowy Miranczuk zdobył czwartą bramkę dla Atalanty. Supriaha w styczniu przybył do Serie A z Dynama Kijów. Właściwie jest wypożyczony, tak jak był wypożyczony wcześniej do Dnipro Dnipropietrowsk. Jego trener w zespole z Genoi Marco Giampaolo mówił, że gdyby 22-letni Władysław nie przybył do Włoch, szedłby teraz na front ze swoimi rówieśnikami. Malinowski i jego żona regularnie protestują przeciw inwazji Rosji na Ukrainę w mediach społecznościowych. Część kibiców proponowała klubowi z Bergamo, by symbolicznie oddał mu opaskę kapitana drużyny. Atalanta pochodzi z miasta najmocniej dotkniętego przez Covid-19 w całych Włoszech. Póki co szefowie klubu z Bergamo nie zdecydowali się jednak na taki krok. ZOBACZ TEŻ: <a href="https://sport.interia.pl/boks/news-dramatyczne-wyznanie-mera-kijowa-o-sytuacji-w-miescie-atakow,nId,5862743">Dramatyczne wyznanie mera Kijowa. Kliczko pisze się na śmierć</a> <a href="https://sport.interia.pl/raporty/raport-eliminacje-ms-2022/polacy/news-wojna-na-ukrainie-jerzy-dudek-dla-interii-walkower-albo-slow,nId,5862740">Jerzy Dudek stawia sprawę jasno w sprawie baraży o mundial w Katarze</a> <a href="https://sport.interia.pl/raporty/raport-eliminacje-ms-2022/aktualnosci/news-walerij-karpin-slowa-nie-opisza-tego-jak-bardzo-jestesmy-roz,nId,5861324?parametr=embed_linki">Trener Rosji o dyskwalifikacji przez FIFA jego drużyny</a><a href="https://sport.interia.pl/boks/news-dramatyczne-wyznanie-mera-kijowa-o-sytuacji-w-miescie-atakow,nId,5862743"> </a>