Juventus, który przez lata dominował nieustannie we włoskiej ekstraklasie, teraz musi się mocno postarać, by na koniec sezonu 2021/2022 znaleźć się w ścisłej czołówce Serie A. "Bianconeri" w tym momencie cztery punkty straty do Atalanty Bergamo, która zajmuje czwartą lokatę w tabeli - ostatnią, która gwarantuje udział w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Choć całościowo rezultaty ekipy z Turynu wyglądają nieco gorzej, niż życzyliby sobie tego kibice, to ostatnie wyniki podopiecznych Massimiliano Allegriego napawają optymizmem - w pięciu ostatnich ligowych meczach "Juve" zgarnęło cztery wygrane, notując przy tym jeden remis (z Venezią). W ostatnim spotkaniu - bez większych zawirowań - piłkarze ze stolicy Piemontu ograli Cagliari 2-0. Serie A. Juventus z trzema punktami, Wojciech Szczęsny z... krytyką. Martwi go jedna rzecz Wojciech Szczęsny - choć sam zachował czyste konto i zebrał nienajgorsze noty za swoją grę - nie podszedł do tego triumfu bezkrytycznie. Wręcz przeciwnie - w rozmowie z DAZN wskazał jeden poważny problem, który jego zdaniem wpływa niekorzystnie na grę Juventusu. "Pracowaliśmy bardzo ciężko, ale wciąż jest wiele do poprawy, zarówno w obronie, jak i z przodu" - stwierdził Polak."Czasami prowadząc 1-0 zbytnio się relaksujemy i cofamy zbyt głęboko, co w dłuższej perspektywie nie jest dobre. Gramy wtedy 'ze smrodem pod nosem', co mi się nie podoba" - dodał Polak, chcąc podkreślić, jak zgubne może być zbyt duże rozluźnienie szyków przy prowadzeniu."Zdarzało się nam to wiele razy, w tym w meczu z Venezią, kiedy ustąpiliśmy rywalowi. W drugiej połowie byliśmy ustawieni zbyt głęboko, nie możemy za każdym razem doprowadzać do obniżenia intensywności naszej gry na 10-15 minut" - mówił piłkarz. Podsumowanie kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasa w każdy poniedziałek o 20:00 - zapraszają: Staszewski, Peszko i goście! Choć zespół z Sardynii ostateczniej nie zdobył bramki, to miał przynajmniej dwie okazję, aby doprowadzić do wyrównania i dołączyć do klubu z Wenecji, który jakiś czas temu sprawił kłopot "Juve"."Dziś poszło dobrze, ale z Venezią straciliśmy dwa punkty. Nie możemy tak dalej robić" - podkreślił Wojciech Szczęsny. Serie A. Wojciech Szczęsny w Juventusie ma niezachwianą pozycję Polski bramkarz jest niekwestionowaną "jedynką" w drużynie prowadzonej przez Allegriego. Szczęsny gra w praktycznie każdym meczu - ostatnio wolne dostał jedynie w przypadku starcia z Malmoe FF w Lidze Mistrzów, które nie miało już wielkiego znaczenia w kontekście rozgrywek.Starcie z Cagliari było ostatnim meczem Juventusu w tym roku. Po 1 stycznia "Starą Damę" czeka seria bardzo trudnych starć - najpierw klub z Turynu zmierzy się z Napoli i Romą w Serie A, a potem zagra o Superpuchar Włoch z Interem Mediolan. PaCze