Przyszłość Wojciecha Szczęsnego jest kwestią głośno i szeroko dyskutowaną we Włoszech. Kontrakt reprezentanta Polski z Juventusem wygasa za rok, a negocjacje pomiędzy obiema stronami stanęły w martwym punkcie. "Stara dama" najchętniej sprzedałaby weterana, a ten może liczyć na co najmniej jedną ofertę zapewniającą mu ogromną podwyżkę. Szczęsny przeciąga linę z Juventusem Kilka tygodni temu wydawało się, że niewiele usłyszymy na temat możliwego transferu Wojciecha Szczęsnego. Polak i Juventus stanowili udane małżeństwo od 2017 roku, a w minionym sezonie 34-latek pokazywał się z naprawdę świetnej strony. Pod koniec kwietnia pojawiły się jednak pierwsze przecieki o skomplikowanych negocjacjach w sprawie nowej umowy. Pierwotnie turyńczycy chcieli zostawić u siebie Polaka na dłużej, ale zdecydowanie redukując jego pensję. Szczęsny nie zgodził się na obcięcie ponad dwóch milionów euro netto z wypłaty, a "Stara Dama" nie jest chętna do wznowienia rozmów. Trudno im się dziwić. Rekordowi mistrzowie Włoch doszli do porozumienia z AC Monzą w sprawie transferu Michele Di Gregorio. To Włoch ma w przyszłej kampanii stać między słupkami turyńskiego zespołu, a najlepiej, by jego zmiennikiem został Mattia Perin. Szczęsny stawia sprawę jasno, ale ma czas na zmianę zdania Szczęsny zamierza pozostać w stolicy Piemontu, powalczyć o miejsce w składzie, a następnie odejść za darmo. To, rzecz jasna, burzy plany klubu, który nie zamierza trzymać na ławce rezerwowych ani Di Gregorio, ani inkasującego wysoką pensję Polaka. Według "Tuttosport", 34-latek nie musi martwić się o brak ofert. Ma ponoć na stole jedną z niewymienionego z nazwy klubu z Arabii Saudyjskiej. Gdyby golkiper na nią przystał, mógłby zarobić horrendalne pieniądze - 15 milionów euro za sezon gry. Sam zainteresowany w przeszłości deprecjonował opuszczanie Europy na rzecz Bliskiego Wschodu, ale jak podkreślają Włosi - "zawsze może dojść do zmiany zdania". Dobrze zorientowany Alfredo Pedulla dodaje, że zatrudnieniem Polaka interesuje się jeden z klubów Premier League. Pod względem ambicjonalnym byłoby to wyzwanie z pewnością bliższe Szczęsnemu. 34-latek ma za sobą bardzo udany sezon. Zanotował łącznie 15 czystych kont w 35 spotkaniach na wszystkich frontach.