Piłkarze Interu Mediolan pokonali na własnym boisku Lecce 2:0 w 17. kolejce i wciąż prowadzą we włoskiej ekstraklasie z przewagą czterech punktów nad Juventusem Turyn, który kilka godzin wcześniej wygrał na wyjeździe z Frosinone 2:1. Pierwszą bramkę dla Interu zdobył w 43. minucie reprezentant Niemiec Yann Bisseck, a wynik ustalił Nicolo Barella w 78. minucie w akcji, w której efektowną asystę piętą zanotował Austriak Marko Arnautovic. "Nerazzurri" odnieśli 14. zwycięstwo w sezonie. Wcześniej Juventus, w składzie z Wojciechem Szczęsnym i Arkadiuszem Milikiem, poradził sobie z Frosinone. Prowadzenie turyńczykom dał 18-letni Turek Kenan Yildiz, który rozgrywa swój pierwszy sezon w Serie A. Dość niespodziewanie w 51. minucie do wyrównania doprowadził Urugwajczyk Jaime Baez, pokonując Szczęsnego w sytuacji sam na sam, ale z dość ostrego kąta. Wydaje się, że Polak wybiegł nieco za daleko od linii bramkowej. Vlahović dał Juventusowi zwycięstwo, ale nie zbliżenie w tabeli do Interu Za to w 72. minucie Szczęsny pokazał kunszt, wybijając piłkę na rzut rożny czubkami palców po groźnym uderzeniu Marokańczyka Abdou Harrouiego, być może ratując swój zespół przed utratą drugiego gola - choć nie jest pewne, czy strzał był celny. Ostatnie słowo należało do gości - wynik ustalił w 81. minucie Dusan Vlahovic po precyzyjnej "główce". Po kilku chwilach Serb trafił do siatki raz jeszcze, ale tym razem gola nie uznano ze względu na minimalną pozycję spaloną. Trzeci w tabeli AC Milan traci do lidera już 11 punktów po piątkowym remisie 2:2 z Salernitaną. W tym roku zaplanowano jeszcze 18. kolejkę Serie A. (PAP) af/ co/