Zieliński gra w Napoli od 2016 roku. W tym sezonie strzelił pięć goli i dołożył pięć asyst w 31 meczach Serie A. Ostatnio jednak coraz głośniej mówi się o możliwym odejściu Zielińskiego. Co na ten temat twierdzi lokalny żurnalista? - W przyszłym sezonie Napoli czeka jednak poważna rewolucja. Klub może ściągnąć wyróżniającego się piłkarza Hellasu Werona, Antonina Baraka. I niewykluczone, że to właśnie on wskoczy na miejsce Zielińskiego. Jeszcze nigdy nie było tak wielkiej możliwości, że Piotr zostanie sprzedany, jak właśnie w tym roku - powiedział La Marca. Czy Zieliński przejdzie do Bayernu? Zieliński jest łączony z Bayernem Monachium. W opinii włoskiego dziennikarza Polak nie jest do końca gotowy, aby trafić do tak wielkiego klubu. - Bayern gra o wygranie Ligi Mistrzów, Napoli - o awans do Ligi Mistrzów. Zatem skoro Zieliński nie potrafi być wiodącym piłkarzem w Napoli, to jak mógłby nim być w Bayernie? - przyznał. - Dużą rolę może tu odegrać też czynnik Lewandowskiego jeśli on zostanie w Monachium - dodał. La Marca podkreśla, że Zieliński ma ogromny talent. Nie tylko w kadrze, ale też w klubie często nie potrafi pokazać pełni swoich umiejętności. Włoch twierdzi, że problemem Polaka jest przede wszystkim strona mentalna. - Sarri podczas swojej pracy w klubie często porównywał Zielińskiego do De Bruyne’a. Ale temu chłopakowi zawsze brakowało jaj, takiej sportowej złości, żeby stać się wielkim mistrzem - przyznał.