"La Gazzetta dello Sport" dała mu ocenę 7 w skali 1-10, ale okrasiła to masą komplementów. <a class="db-object" title="Wojciech Szczęsny" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-wojciech-szczesny,sppi,1952" data-id="1952" data-type="p">Wojciech Szczęsny</a> został nazwany "gwarantem bezpieczeństwa" <a class="db-object" title="Juventus" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-juventus,spti,3382" data-id="3382" data-type="t">Juventusu</a> i to nie po raz pierwszy. - Interwencja przy strzale, który oddał Brazylijczyk <a class="db-object" title="Walace" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-walace,sppi,64397" data-id="64397" data-type="p">Walace</a>, była z gatunku tych z mundialu w Katarze - uważają włoscy dziennikarze. Chociaż Polska odpadła w 1/8 finału, Wojciech Szczęsny zrobił podczas mistrzostw świata duże wrażenie. Z kolei "Tuttomercato" pisze w pięknych słowach, że Wojciech Szczęsny jest zawsze punktualny jako ratownik, gdy wezwie się go na pomoc. I że to on kryje się za serią zwycięstw bez straty gola. A jest to seria we włoskiej lidze bardzo długa, sięgająca aż październikowego starcia Juventusu z <a class="db-object" title="AC Milan" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-ac-milan,spti,3379" data-id="3379" data-type="t">AC Milan</a> - wtedy Stara Dama przegrała 0-2.