Michał Probierz wciąż szuka odpowiednich rozwiązań, które będzie mógł wprowadzić do gry środka pola reprezentacji Polski. Selekcjoner testuje w tej części składu bardzo różne rozwiązania. Ostatnio zdecydował się na nieco zaskakujące powołanie dla Maxiego Oyedele, który dopiero wchodzi do profesjonalnej piłki. Probierz dał 19-latkowi szansę od pierwszych minut w meczu Ligi Narodów UEFA przeciwko Portugalii i według wielu opinii pomocnik Legii Warszawa test oblał. Burza wokół Zalewskiego, kibice "wydali wyrok" na Polaka. Media: to koniec Mimo tego Probierz z Oyedele nie rezygnuje, w meczu z Chorwacją znów dał mu kilkadziesiąt minut. Nie wydaje się jednak, aby to właśnie nowy zawodnik "Wojskowych" miał być rozwiązaniem na już. Jest jednak przynajmniej jeden taki wynalazek, który selekcjonerowi udał się wybitnie. Mowa rzecz jasna o niespodziewanym wprowadzeniu do składu kadry Kacpra Urbańskiego, który nagle zaczął grać we włoskiej Bolonii, a potem zaczął błyszczeć w kadrze. Urbański na językach. Włosi chwalą Polaka Ostatnie październikowe zgrupowanie kadry potwierdziło jedynie, że miejsce Urbańskiego w reprezentacji Polski jest absolutnie niezagrożone i 20-latek powinien mieć zagwarantowaną pozycję w pierwszym składzie Biało-Czerwonych, bo jego nieobecność w starciu z Portugalią dało się odczuć. Co więcej, Urbański znaczy coraz więcej w swojej klubowej drużynie i było mu dane nawet zagrać w hicie Ligi Mistrzów z Liverpoolem, gdzie pokazał się z dobrej strony. Zginął były piłkarz polskiego klubu Dmytro Bogaczow. Miał 32 lata Włosi zdają się być wręcz zachwyceni tym, jak wygląda rozwój reprezentanta Polski. - Świetnie wszedł do zespołu, to przeogromny talent. Ma wszystko, by zostać czołowym ofensywnym zawodnikiem Serie A. Nie jest jeszcze liderem zespołu, ale ma wielki potencjał. Nasz trener Vincenzo Italiano na pewno go wzmocni. Ustabilizuje jego formę na wysokim poziomie i podniesie umiejętności. To świetny fachowiec - powiedzieli w rozmowie z "WP SportoweFakty" włoscy dziennikarze Leonardo Bosello i Vanni Zagnoli. Jak na razie Polakowi w Bolonii brakuje liczb, ale jeśli te przyjdą, to z pewnością zyska jeszcze większe uznanie. 20-latek wystąpił w dorosłej drużynie już 33 razy i strzelił ledwie jednego gola, notując tylko jedną asystę. Sam po ostatnim meczu kadry mówił, że liczy w tym kontekście na więcej.