Najbliższe miesiące będą miały kluczowe znaczenie zarówno dla Piotra Zielińskiego, jak i jego otoczenia. Czołowe włoskie media nie przegapiły głośnego tematu, jakim bez wątpienia jest wygasający kontrakt 29-latka z ekipą z Neapolu. Impas na linii pomocnik - klub generuje lawinę spekulacji, a także licznych scenariuszy transferowych. Wszystko ze względu na fakt, że obowiązująca umowa wygasa wraz z końcem czerwca 2024 roku. Choć wydaje się to mało prawdopodobne, istnieje scenariusz, w którym popularny "Zielek" po ośmiu ekscytujących sezonach zmienia barwy klubowe, szukając nowych wyzwań. Media na Półwyspie Apenińskim już od dłuższego czasu trzymają ręce na pulsie, notorycznie ujawniając kolejne destynacje, które w przypadku reprezentanta Polski mogą realnie wchodzić w grę. Aktualnie Zieliński i spółka skupiają się na meczu Ligi Mistrzów z Unionem Berlin, liżąc rany po prestiżowej porażce 1:2 z Realem Madryt. Na ten moment mistrzowie Włoch plasują się na drugiej pozycji w grupie C, mając na swoim koncie trzy "oczka" za wyjazdowe zwycięstwo z Bragą. Potencjalna wygrana na Olympiastadion w Berlinie może ugruntować sytuację, a także dać nieco oddechu przed zbliżającymi się meczami. Słynna "La Gazzetta dello Sport" tuż przed pierwszym gwizdkiem wzięła pod lupę dwóch "nowych" liderów Napoli, którzy napędzają zespół do sukcesów. Dziennik skupia swoją uwagę na Khvichy Kvaracchelli, a także Piotrze Zielińskim, którzy są przedstawiani, jako najbardziej wartościowe aktywa klubu spod Wezuwiusza. Włosi zachwyceni Piotrem Zielińskim, co za słowa. Zwrócili uwagę na jedną rzecz W przypadku etatowego reprezentanta Polski zwrócono uwagę na łatwość, z jaką jest w stanie kreować sytuację bramkowe swoich kolegom z drużyny. Zwrócono również uwagę na fakt, że w dalszym ciągu nie jest jasne, czy 29-latek przedłuży swoją obowiązującą umowę. Choć władze Napoli zdają sobie sprawę z renomy, a także użyteczności Piotra Zielińskiego, to negocjacje kontraktowe na linii piłkarz - klub utknęły w martwym punkcie. Taki obrót spraw sprawia, że piłkarz już w styczniu będzie mógł rozpocząć rozmowy z potencjalnymi pracodawcami. Ceniony portal "Calciomercato" podaje, że najbardziej realną opcją jest pozostanie pomocnika na Stadio Diego Armando Maradona. Żaden z ekspertów transferowych nie wyklucza jednak innych opcji. Wśród nich pojawia się temat przenosin do dwóch klubów z Serie A. Wojciech Szczęsny znów zachwycił, co za interwencja. Reakcja rywala mówi wszystko Według dziennikarzy możliwy pozostaje transfer do Lazio, gdzie pieczę nad zespołem sprawuje dawny znajomy Zielińskiego, Maurizio Sarri. Inną opcją pozostają przenosiny na Półwysep Arabski i dołączenie do wyżej wspominanego Al-Ahli, które wciąż obserwuje postawę 29-letniego pomocnika i w dalszym ciągu chce go w swoim zespole. Serie A z miliardowym kontraktem. Właściciel Napoli mówi o śmierci futbolu Ogólne poruszenie wywołał również temat rzekomego transferu Zielińskiego do Juventusu, który jak wiadomo, jest jednym z głównych rywali "Partenopei". W ostatnich dniach głośno było również o rzekomym zainteresowaniu Manchesteru United, który szuka kreatywnego pomocnika, mogącego odciążyć największą gwiazdę zespołu, Bruno Fernandesa.