Gospodarze objęli prowadzenie już po 14. minutach za sprawą Victora Osimhena, który następnie dogrywał przy bramce na 2:0 strzelonej przez Khvichę Kvaratskhelię. "Juve" zodłało odpowiedzieć, kiedy do siatki - tuż przed przerwą - po asyście Arkadiusza Milika trafił świeżo upieczony mistrz świata - Angel Di Maria. W drugiej połowie Neapolitańczycy jednak dotkliwie rozprawili się z rywalem. Mimo klęski i aż pięciu puszczonych goli, na względnie wysoką zdaniem "La Gazetta dello Sport" notę zapracował Wojciech Szczęsny. Polski bramkarz w starciu z liderem tabeli skapitulował po raz pierwszy od 688. minut, co oznacza, że do wyrównania rekordu dzierżonego przez Samira Handanovicia zabrakło mu zaledwie 23. minut. Włoski dziennik ocenił polskiego bramkarza na notę 5.5 w 10-stopniowej skali. Na wyższą w ekipie Massimiliano Allegriego zasłużył tylko Di Maria, oceniony na 7. "Starał się zapobiec ostatecznej klęsce, ale brakowało mu wsparcia" - czytamy. Milik oceniony na "piątkę". Zieliński najniższej w zespole Na 5 oceniono asystującego przy jedynym golu Juventusu - Arkadiusza Milika. "Nie miał w sobie takiego samego zacięcia, jakie zaprezentował Gonzalo Higuain w swoim pierwszym występie przeciwko Napoli, po opuszczeniu tego klubu. Był samotnym napastnikiem, który nie był w stanie dojść do uderzenia po dośrodkowaniach Di Marii. Był po prostu zbyt bojaźliwy. Słaba postawa Juve nie daje mu rozgrzeszenia" - oceniono jego postawę. Z kolei najniższą notę spośród graczy Napoli otrzymał Piotr Zieliński. Polak wraz z Min-jae Kimem, Andre Zambo Anguissą i Mathiasem Oliverą został oceniony na 6. Włosi podkreślają, że "zainicjował akcję przy pierwszym trafieniu dla gospodarzy, jednak w całym spotkaniu nie wyróżnił się niczym szczególnym".