Wzorem dla Włochów są rozgrywki hiszpańskie, w których nie tak dawno widzieliśmy w Arabii Saudyjskiej zespół FC Barcelona i Roberta Lewandowskiego. Na stadionie Króla Fahda w Rijadzie ekipa Polaka ograła w finale Real Madryt 3-1. Były to już czwarte rozgrywki Superpucharu poza Hiszpanią, z czego trzecie kolejne w Arabii Saudyjskiej - w 2018 roku finał odbył się w Maroku, a FC Barcelona zwyciężyła Sevilla FC. Włochy chcą tego samego i zdecydowały, że od 2024 roku także włoski Superpuchar będzie rozgrywany na saudyjskich stadionach. Format ma być podobny jak hiszpański - zatem z udziałów dwóch finalistów krajowego pucharu i dwóch ekip z ligi. Łącznie o trofeum powalczą cztery drużyny. Stawka jest ogromna, gdyż najlepszy zespół uzyska 7 mln euro, głównie z kieszeni szejków. Serie A współpracuje z Arabią Saudyjską w sprawie organizacji Superpucharu Włoch od 2018 roku. Trzy z pięciu ostatnich turniejów odbyły się nad Zatoką Perską w ramach umowy o łącznej wartości 21 milionów euro. Co ciekawe, Superpuchar Włoch nie będzie gościł nad Zatoką Perską każdego roku. Kontrakt obejmuje wymienność miejsca rozgrywania imprezy. Superpuchar Włoch czeka na nową Ligę Mistrzów Dyrektor generalny Serie A, Luigi De Siervo wyjaśnił: - Zdecydowaliśmy się przyjąć ofertę Saudyjczyków na organizację czterech edycji Superpucharu w ciągu sześciu lat. W następnych rozgrywkach będą już cztery drużyny, a format obejmuje również mecz towarzyski rozgrywany przez jedną dwóch przegranych półfinalistów z lokalną drużyną. Wybór formatu z roku na rok może być zmieniany. Chodzi głównie o to, że w sezonie 2024/2025 ma wystartować nowy format Ligi Mistrzów i nowych Klubowych Mistrzostw Świata.