Polscy fani Serie A i Piotra Zielińskiego z pewnością żyją jeszcze jego weekendowym występem przeciwko Juventusowi. Nasz pomocnik ustrzelił w tym spotkaniu dublet po pewnie wyegzekwowanych dwóch rzutach karnych. Ostatecznie Inter zremisował z Juve 4:4, a 30-latek za swoją grę został bardzo przychylnie oceniony przez włoskie media. Mecz z Empoli reprezentant Polski zaczął na ławce rezerwowych. Wszedł przy stanie 1:0, a raptem dwie minuty po jego wejściu Davide Frattesi podwyższył rezultat na 2:0, z kolei w 79 minucie Lautaro Martinez przypieczętował wygraną i ekipa z Mediolanu zwyciężyła 3:0. Piotr Zieliński tym razem zaczął z ławki. Włosi jak jeden mąż ocenili jego występ Polak spędził na murawie 29 minut. W tym czasie zaliczył 44 kontakty z piłką, zaliczył 37 na 39 celnych podań i wykonał jeden niecelny przerzut. Wygrał dwa na cztery pojedynki i raz został sfaulowany. Nie miał wielkiego wkładu w wygraną Interu, dlatego też Włosi dość powściągliwie podeszli do oceny jego występu. Byli przy tym bezdyskusyjnie zgodni, bo Piotra Zieliński od wszystkich otrzymał "szóstkę". "Jego wejście na boisko uwolniło Barellę ze smyczy i pozwoliło mu swobodniej angażować się do swojej naturalnej roli. Grał prosto, nie marnując żadnej piłki" - napisał włoski Eurosport. "Od niego też zależy reżyserowanie gry Interu. Robił to we właściwym tempie" - czytamy na "Corriere della sera". "Zaraz po jego wprowadzeniu Inter zdobywa drugiego gola i wraz z Barellą jest w centrum akcji" - zwraca uwagę calciomercato.com. "Bez wpadek zarządzał posiadaniem piłki" - napisały oggisportnotizie.it oraz tuttomercatoweb.com. Inter Mediolan czeka teraz kilka trudnych spotkań. Zieliński znów będzie miał okazję pokazać się w ważnych meczach Piotr Zieliński z pewnością znów chciałby zaznaczyć swoją obecność, w jakimś ważnym meczu, tak, jak to było w starciu z Juventusem. Wicekapitan reprezentacji Polski będzie miał do tego niedługo znakomite okazje. W najbliższy weekend 3 listopada Inter zmierzy się w ramach 11. kolejki Seria A z Venezią i to spotkanie będzie powinno być akurat łatwe dla ekipy ze Stadio Giuseppe Meazza. Później Inter zagra już z Arsenalem w Lidze Mistrzów (6 listopada), a następnie z liderem ligi włoskiej, czyli SSC Napoli (10 listopada). Po jednym spotkaniu "oddechu" z Veroną, ekipę Simone Inzaghiego znów czeka duże wyzwanie, jakim będzie starcie z RB Lipsk w Lidze Mistrzów (26 listopada). Można zatem sie spodziewać, że Inzaghi będzie rotował składem i powinniśmy często widzieć Polaka na murawie, jeśli będzie mu dopisywało zdrowie. Po meczu ze "Starą Damą" Zieliński miał lekkie problemy, które na szczęście nie uniemożliwiły mu występu przeciwko Empoli. 30-latek zdaje się też zyskiwać coraz większe zaufanie swojego trenera i należy się spodziwać, że w najbliższych tygodniach powinniśmy dostać tego potwierdzenie.