Napoli walczy o czołową czwórkę w Serie A, która pozwoli na występy w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie i po poniedziałkowym spotkaniu przesunęło się właśnie na czwarte miejsce. Z kolei Torino broni się przed spadkiem i ta porażka z pewnością nie ułatwia mu sprawy. Lorenzo Insigne rozegrał 300. spotkanie w barwach Napoli w Serie A. W tym klubie więcej meczów od niego w lidze ma tylko czterech piłkarzy: Marek Hamšik (408), Giuseppe Bruscolotti (387), Antonio Juliano (355) i Moreno Ferrario (310). Goście na prowadzenie wyszli w 11. minucie. Tiemoué Bakayoko przymierzył zza pola karnego, pokonując Salvatorego Sirigu.Dwie minuty później Napoli wygrywało już 2-0. Przyjezdni wybili piłkę z własnego pola karnego, nie przejął jej Victor Osimhen, ale Nicolas Nkoulou, stracił ją właśnie na rzecz Nigeryjczyka, który popędził na bramkę. W "16" dopadł go Gleison Bremer, jednak Osimhen zdołał oddać strzał, a futbolówka trochę po nodze obrońcy znalazła drogę do siatki. Zawodnicy z Neapolu w pierwszym kwadransie wyjazdowego meczu Serie A strzelili dwa gole po raz pierwszy od lutego 2017 roku. Nie minęło pół godziny, a Napoli mogło prowadzić trzema bramkami. Giovanni Di Lorenzo dośrodkował w pole karne, piłkę głową zgrał Elseid Hysaj, ale uderzenie Osimhena przyblokował Nkoulou i mieliśmy tylko rzut rożny. W 32. minucie goście wyprowadzili kontrę. Osimhen podał do Zielińskiego, który podał do Mattei Politano, ten dobiegł do pola karnego, ściął do środka, jednak jego strzał po nodze Bremera przeszedł tuż obok słupka. Zieliński w słupek Siedem minut później z dystansu przymierzył Zieliński, ale piłka odbiła się tylko od słupka. Po zmianie stron jako pierwsi zaatakowali gospodarze. W 49. minucie Cristian Ansaldi przeprowadził indywidualną akcję, oddał strzał, sparowany nogami przez Alexa Mereta. W odpowiedzi z pola karnego przymierzył Osimhen, tym razem to Sirigu obronił nogami.Po chwili Napoli wyprowadziło kontrę, znowu strzelał Nigeryjczyk i znowu bramkarz Torino okazał się lepszy, odbijając piłkę nogami. W 57. minucie na murawie pojawił się Linetty, który zastąpił Simone Verdiego. Liczba Polaków na murawie w Turynie musiała się jednak zgadzać - w 59. minucie zszedł Zieliński. Chwilę później pokazał się Insigne. Jubilat przeprowadził indywidualną akcję, oddał strzał, piłka odbiła się jednak od słupka, a dobitka rezerwowego Hirvinga Lozano została obroniona przez Sirigu. Mecz stał się bardzo otwarty, obie drużyny starały się zmienić wynik, ale zdecydowanie więcej dobrych okazji stworzyło sobie Napoli. Torino kończyło spotkanie w dziesiątkę. Rolando Mandragora w 86. minucie zobaczył drugą żółtą kartkę i wyleciał z boiska. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Serie A