29-letni Zieliński wyjechał do Włoch jeszcze jako junior, początkowo do Udinese, z którego został wypożyczony do Empoli. W 2016 roku pomocnik podpisał kontrakt z Napoli i został w tym klubie aż do dziś. Na przestrzeni lat budował swoją pozycję w klubie i stał się jedną z ważniejszych jego postaci. Gdy latem odrzucił ofertę z Arabii Saudyjskiej, dziennikarze z Neapolu prześcigali się w chwaleniu naszego reprezentanta. Zieliński rzeczywiście był już blisko zaakceptowania oferty Saudyjczyków, ale ostatecznie, podobno także pod wpływem bliskich, w tym żony, która nie chciała przenosić się do innego kręgu kulturowego, zrezygnował z opuszczenia Włoch, czym jeszcze bardziej zaskarbił sobie wdzięczność kibiców Napoli. Romans, który nie przetrwał nawet roku. Tyle za sześć meczów dostał Santos Media: Transfer Zielińskiego jest już pewny Dotychczasowa umowa Polaka kończy się jednak wiosną 2024 roku. Wszystko wskazuje na to, że Zieliński nie zdecyduje się jej przedłużyć i po wypełnieniu kontraktu będzie mógł odejść jako wolny zawodnik. Klub naszego reprezentanta składał mu oferty, ale zostały one przez piłkarza odrzucone. Co więcej, wszystko wskazuje na to, że Zieliński już wie, kto będzie jego nowym pracodawcą. W grę miał wchodzić wybór między Interem i Juventusem. Polak wybrał podobno ofertę z Mediolanu. Odejście Zielińskiego do konkurencji, jaką jest inny klub Serie A, zapewne rozczaruje kibiców Napoli, dla których Polak był jednym z bohaterów. Polak zdaniem włoskich mediów podjął już jednak ostateczną decyzję w sprawie transferu. Szefowie Almaar podjęli radykalną decyzję. Zdumiewające kulisy meczu z Legią