Saga z udziałem Piotra Zielińskiego już od dłuższego czasu absorbuje uwagę kibiców na Półwyspie Apenińskim, jak i w Polsce. Czołowy zawodnik Napoli w dalszym ciągu nie przedłużył obowiązującego kontraktu, generując ogrom transferowych doniesień. Klub spod Wezuwiusza za wszelką cenę chciałby zatrzymać go w swoich szeregach, jednak rozmowy z otoczeniem piłkarza utknęły w martwym punkcie. Wiele wskazuje na to, że "kością niezgody" pozostają kwestie finansowe. Działacze mistrzów Włoch są w stanie parafować nową umowę pod warunkiem, że etatowy reprezentant Polski obniży swoje dotychczasowe zarobki. Choć oficjalnie wiadomo, że piłkarz byłby skłonny na lekką redukcję płacy, to złożona oferta jest aż tak mało atrakcyjna, że obie strony wciąż nie mogą dojść do konstruktywnego porozumienia. Niepewną sytuację Zielińskiego chcą wykorzystać inne włoskie kluby, które już od dłuższego czasu monitorują jego sytuację. Choć do ponownego otwarcia okienka transferowego pozostało jeszcze kilka tygodni, to zarówno Juventus, jak i Inter zamierzają zintensyfikować swoje starania w celu pozyskania 29-latka. Ekipa z Mediolanu uważa, że pomocnik rodem z Polski jest idealną odpowiedzią na wszelkie pytania odnośnie do środkowej formacji. W sytuacji, gdy nie przedłuży kontraktu obowiązującego do 30 czerwca, stanie się dla "Nerazzurich" iście łakomym kąskiem. Reprezentant Polski zapowiada pozew do sądu. Żąda gigantyczne odszkodowania Dziennikarze "La Gazzetta dello Sport" sugerują, że to właśnie drużyna prowadzona przez Simone Inzaghiego jest jednym z głównych faworytów do zakontraktowania uznanego pomocnika. Wskazują jednak na fakt, że sam Zieliński jest mocno przywiązany do ekipy spod Wezuwiusza i niechętnie przeniósłby swoje talenty w inne miejsce. Piotr Zieliński może opuścić Neapol? Włosi przekazali przełomowe wieści O jego lojalności i oddaniu dla klubowych barw w idealny sposób świadczy fakt, że latem, gdy na stole była oferta lukratywnego kontraktu prosto z Arabii Saudyjskiej, zawodnik odmówił, chcąc pozostać na Stadio Diego Armando Maradona. Może się jednak okazać, że frustrujące rozmowy na temat nowej umowy zmienią podejście zawodnika, który po ośmiu latach dobrej gry opuści ukochany Neapol i dołączy do innej czołowej drużyny Serie A. Inną opcją, która pojawiała się we włoskich mediach, jest Juventus. Taki ruch jest jednak mało prawdopodobny, ponieważ "Stara Dama" jest "śmiertelnym" wrogiem Napoli. Przenosiny Zielińskiego do stolicy Piemontu mogłyby skutecznie przekreślić jego dziedzictwo pod Wezuwiuszem, rozjuszając najbardziej oddanych fanów "Partenopei". Zapada klamka w sprawie Wojciecha Szczęsnego, piłkarz miał zdecydować. Nieoczekiwany ruch Andrea Ramazzotti z "La Gazzeta dello Sport" dał jasno do zrozumienia, że ostatnie rozmowy na linii Piotr Zieliński - Napoli skończyły się fiaskiem. To właśnie dlatego włoskie media już szukają dla Polaka nowego domu. Oprócz oczywistego kierunku, jakim jest pozostanie w Serie A, Polak ma na stole jeszcze inne opcje. Wśród nich są przenosiny na Półwysep Arabski, ponieważ swoje zainteresowanie w dalszym ciągu wykazuje Al-Ahli. Realną destynacją jest również Manchester i dołączenie do legendarnego United. Umiejętności Zielińskiego docenia jego były klubowy kolega z czasów gry dla Udinese Calcio, Bruno Fernandes, który jakiś czas temu dał jasno do zrozumienia, że kiedyś chciałby ponownie zagrać z 29-letnim pomocnikiem.