Jeszcze niedawno wydawało się, że to Memphis Depay, którego chce "wypchnąć" Barcelona walcząca z problemami finansowymi, przejdzie z katalońskiego klubu do Juventusu. Sprawa jednak stanęła w miejscu. A w mediach pojawiły się informacje, że zaszkodził sobie sam piłkarz, który miał dyktować warunki, będące nie do zaakceptowania przez klub z Turynu. Teraz nowe wieści przyniósł świetnie poinformowany Fabrizio Romano. Dziś włoski dziennikarz potwierdził, że przejście holenderskiego napastnika do Juventusu upadło definitywnie i jest to wiadomość pewna na sto procent. - Wszystko było praktycznie uzgodnione w miniony czwartek, Depay nigdy nie zmienił swoich warunków - przekazał Romano, co w zupełnie innym świetle stawia samego Depaya. Dziennikarz dodał, że przejście Depaya przepadło w momencie, gdy fiaskiem zakończyło się wytransferowanie z ekipy "Starej Damy" Adriena Rabiota do Manchesteru United. - W tym momencie Juventus postanowił wykorzystać swój budżet na sprowadzenie Milika i Paredesa - doprecyzował.