<a class="db-object" title="Juventus" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-juventus,spti,3382" data-id="3382" data-type="t">Juventus Turyn</a> przygotowuje się do wznowienia rozgrywek o tytuł mistrza Włoch. W środę zmierzy się na obcym terenie z <a class="db-object" title="Cremonese" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-cremonese,spti,5285" data-id="5285" data-type="t">Cremonese</a>. Jeszcze wczoraj wydawało się, że udział w tym spotkaniu <a class="db-object" title="Wojciech Szczęsny" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-wojciech-szczesny,sppi,1952" data-id="1952" data-type="p">Wojciecha Szczęsnego</a> jest wykluczony. Polak nie dokończył piątkowego sparingu ze <a class="db-object" title="Standard Liege" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-standard-liege,spti,6567" data-id="6567" data-type="t">Standardem Liege</a> (1-1) z powodu urazu. Nie było wiadomo, jak poważna jest przypadłość, z którą się zmaga. W 32. minucie wspomnianej gry kontrolnej Szczęsny skapitulował po samobójczym uderzeniu <a class="db-object" title="Danilo" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-danilo,sppi,2435" data-id="2435" data-type="p">Danilo</a>. Zaraz potem zasygnalizował problemy z karkiem. - Nie mogę obrócić głowy w prawo - informował. <a href="https://sport.interia.pl/serie-a/news-juve-wybralo-pieciu-graczy-do-pozegnania-latem-co-z-polakami,nId,6509650" target="_blank">"Juve" wybrało pięciu graczy do pożegnania latem. Co z Polakami?</a> Wojciech Szczęsny wrócił do treningów. Już w środę mecz z Cremonese Mimo urazu Szczęsny dotrwał do końca pierwszej połowy. Na drugą część potyczki już jednak nie wyszedł. Zastąpił go <a class="db-object" title="Mattia Perin" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-mattia-perin,sppi,2450" data-id="2450" data-type="p">Mattia Perin</a> i do końca meczu nie pozwolił się pokonać. Trener <a class="db-object" title="Massimiliano Allegri" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-massimiliano-allegri,sppi,2103" data-id="2103" data-type="p">Massimiliano Allegri</a> nie potrafił powiedzieć, kiedy Polak będzie mógł wrócić do gry. Zdobył się na delikatny optymizm. Na pełną ocenę sytuację mogły jednak pozwolić jedynie dokładne badania obrazowe. Sytuacja wyjaśniła się w poniedziałek. Jak czytamy na oficjalnej stronie internetowej turyńskiego klubu, "Wojciech Szczęsny uczestniczył w pełnym treningu". Oznacza to, że po kontuzji nie ma śladu. Wszystko wskazuje na to, że polski bramkarz stanie w środę między słupkami. W tym sezonie zaliczył w lidze dziewięć występów, piłkę z siatki wyciągał trzykrotnie. Siedem razy zachował czyste konto. "Stara Dama" zajmuje obecnie trzecią lokatę w Serie A. Do liderującego <a class="db-object" title="Napoli" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-napoli,spti,3282" data-id="3282" data-type="t">Napoli</a> traci 10 punktów.