Serie A - zobacz wyniki, strzelców, składy, terminarz i tabelę Polski bramkarz już na początku meczu musiał interweniować w bardzo trudnych sytuacjach. Najpierw strzelał Mauri, a po chwili pod bramą Fiorentiny było gorąco, gdy rywale wykonywali rzut rożny, jednak Boruc złapał piłkę. Po pierwszym naporze gospodarzy, gra przesunęła się na środek pola i z murawy zaczęło wiać nudą. Dopiero w 40. minucie na strzał zdecydował się Gonzalez, lecz Boruc obronił uderzenie. Fiorentina nie forsowała tempa, ewidentnie licząc na wywiezienie bezbramkowego remisu. Ta taktyka legła w gruzach pomiędzy 69. a 73. minutą. Dwa gole dla gospodarzy strzelił Libor Kozak. Najpierw nie dał szans Borucowi wykonując rzut karny (Polak próbował balansem ciała zdekoncentrować rywala, ale Czech uderzył idealnie). Cztery minuty później goście pozwolili się skontrować, Borucowi nie udało się przeciąć centry i Kozak trafił z bliska do pustej bramki. Wydawało się, że "Viola" zaatakuje, bo przecież nie miała już nic do stracenia, jednak piłkarze z Florencji sprawiali wrażenie pogodzonych z losem i zamiast odważniej ruszyć do przodu, bronili się przed utratą trzeciego gola. Lazio dzięki zwycięstwu awansowało na trzecią pozycję w tabeli Serie A. Fiorentina jest na 11. miejscu. Liderem wciąż jest Milan, który wygrał na Sycylii z Catanią 2-0. W drużynie gospodarzy do 65. minuty grał Błażej Augustyn.