Można powiedzieć, że to zwrot akcji. Nawet po nieoczekiwanym wyeliminowaniu przez Ajax z Ligi Mistrzów, które było największym ciosem dla Juventusu i Allegriego, tendencja wydawała się jasna - trener już zaczyna budować drużynę na nowy sezon. "La Stampa" sugeruje jednak, że to były pozory; że pod powierzchnią wiele się działo, a rozbieżności między popularnym Maxem a prezesem tylko się powiększały. "Czara wzajemnego niezadowolenia powoli się przepełniała, kropla po kropli, i teraz jest już gotowa, aby się przelać" - pisze "La Stampa". Mimo znakomitego bilansu w ostatnich latach. Przez pięć sezonów spędzonych dotychczas w Turynie Allegri zdobył z Juventusem pięć tytułów mistrza Włoch, dwa razy doszedł do finału Ligi Mistrzów, wywalczył w sumie jedenaście trofeów. "La Gazzetta" przypomina z kolei, że Andrea Agnelli odwołał wyjazd do Nyonu, do siedziby UEFA, co oznacza, że dzisiaj powinny zapaść ważne decyzje. Tymczasem wielką ochotę na powrót do Juventusu ma Antonio Conte. Po burzliwym zwolnieniu w ubiegłym sezonie przez Chelsea, były włoski selekcjoner (został nim w 2014 roku po odejściu z Juve) odmówił Romie, twierdząc, że interesując go wielkie projekty ("progetto top"), od kilku dni jest bardzo mocno łączony z Interem, ale "La Stampa" przekonuje, że priorytetem jest jednak ekipa z Turynu. Wszystko zależy jednak od decyzji Agnellego. Przypomnijmy, że podstawowym bramkarzem Juve jest Wojciech Szczęsny, którego pozycja w drużynie jest bardzo mocna. RP Zobacz wyniki Serie A