Jedyną bramkę dla gości zdobył Kouamé w 36. minucie. Genoa grała już wtedy w dziesiątkę, po czerwonej kartce dla Romulo. Najbardziej ucierpiał jednak na tym... Krzysztof Piątek, którego trener zdjął z boiska, by zrobić miejsce dla Güntera. Polak nie za bardzo mógł uwierzyć, że padło właśnie na niego. Grając z przewagą, piłkarze z Turynu zdołali objąć prowadzenie jeszcze przed przerwą. Najpierw wyrównał Ansaldi, a chwilę później Belotti wykorzystał karnego. To oznacza, że Krzysztof Piątek ma dalej 10 goli na koncie, tyle samo co Cristiano Ronaldo, który w sobotę zaliczył jedno trafienie w meczu z Fiorentiną. <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-wlochy-serie-a,cid,659,sort,I" target="_blank">Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Serie A </a>